Kiedy pozwolenie na budowę Elektrowni Północ?

To właśnie do urzędników tczewskiego starostwa będzie należeć decyzja umożliwiająca inwestorowi planowanej w Rajkowach pod Pelplinem elektrowni ostatnie przygotowania do wbicia pierwszej łopaty.
- Z uwagi na powagę całej sprawy oraz w związku z trwającą procedurą administracyjną nie możemy jeszcze sprecyzować daty wydania pozwolenia - wyjaśnia Marcin Stolarski, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Tczewie.

Niedawno w Tczewie odbyła się rozprawa administracyjna w ramach trwającego postępowania. Wzięły w niej udział m. in. organizacje ekologiczne, które protestują przeciwko budowie elektrowni.
- Pani prowadząca spotkanie zadała kuriozalne pytanie o to, kto ze zgromadzonych nie jest, a chciałby być stroną - dziwi się Radosław Sawicki ze stowarzyszenia Wspólna Ziemia. - Farsa polega na tym, że w czerwcu br. ponad 40 osób z Kociewia, głównie rolników, których ziemie graniczą z planowaną elektrownią, złożyło wnioski o dopuszczenie na prawach strony do postępowania. Tym osobom urzędnicy starostwa nie raczyli odpowiedzieć do końca października. Nie zaproszono też ich na rozprawę.
- Każdy, kto chciał, mógł wziąć udział w sprawie jako strona, jednakże dopiero w wyniku postępowania okaże się, czy miał on takie prawa lub interesy prawne - komentuje zarzuty ekologów Marcin Stolarski.

Przypomnijmy, że nowy harmonogram inwestycji mówi o jej rozpoczęciu w drugiej połowie 2015 r., a uruchomienie pierwszego bloku planowane jest na 2019 r.
- Im szybciej otrzymamy nowe pozwolenie na budowę, tym dla nas lepiej, ale nie będziemy prosić urzędników, by w jakikolwiek sposób przyspieszali swoje działania - tłumaczył nam niedawno Piotr Maciołek, prezes zarządu Elektrowni Północ