- Jesienna cofka w ubiegłym roku pokazała, że właśnie obszar wokół przystani to newralgiczne miejsce. Tutaj kończy się wał ochronny, więc obwałowanie z rękawa będzie tym brakującym ogniwem w systemie zabezpieczeń całej miejscowości - tłumaczy Krystian Babski z OOW w Sztutowie.- W alarmowych sytuacjach, gdy stan wody w Zalewie Wiślanym się podniesie, będziemy mogli zabezpieczyć brzeg przy użyciu rękawa wodnego. Jest to metoda o wiele szybsza niż układanie worków z piaskiem.
Urządzenie po napełnieniu wodą ma 40 cm wysokości. Sprzęt jest łatwy w obsłudze, składa się z 30 odcinków, każdy po 10 metrów. Urząd Morski w Gdyni zapłacił za gumowe urządzenie około 60 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?