Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaszubskie gminy planują budowę wielkiej trasy rowerowej

Bartosz Cirocki
Jak wszędzie, tak i na drodze Dzierżążno - Kartuzy kierowcy często ignorują rowerzystów i uciekać oni muszą na pobocze
Jak wszędzie, tak i na drodze Dzierżążno - Kartuzy kierowcy często ignorują rowerzystów i uciekać oni muszą na pobocze Bartosz Cirocki
Jedenaście gmin, od Żukowa po Bytów, połączyć ma 250 km utwardzonych tras rowerowych - tak wyglądać ma Kaszubska Trasa Rowerowa, duże przedsięwzięcie przygotowywane przez kaszubskie samorządy z myślą o pozyskaniu środków unijnych.

Jej przebieg w niektórych miejscach, jak w gminach Kartuzy i Żukowo, wyznaczony jest wstępnie przez tereny leśne i atrakcyjne turystycznie, bliskie przyszłym węzłom integracyjnym przy stacjach kolejowych, ale oddalone od głównych szlaków i znacznie wydłużające przemieszczanie się.

O ile może to być dobry pomysł z perspektywy turystyki rowerowej, który przyciągać może osoby lubujące się w niespiesznych wyprawach po malowniczych terenach, to minimalnie, o ile w ogóle, wpłynie na bezpieczeństwo na drogach. Na niewiele też, poza rekreacją, zda się mieszkańcom, bo jest oderwane od potrzeb tych, którzy rower traktują jako codzienny środek lokomocji.

Mieszkaniec Żukowa chcący dojeżdżać do pracy w Kartuzach nie pojedzie wytyczonym w projekcie szlakiem przez Niestępowo, Przyjaźń i Kiełpino jak piękny by nie był, ponieważ trzykrotnie wydłuży mu to czas dotarcia na miejsce. Taki rowerzysta jak dziś jeździć będzie ruchliwą trasą wojewódzką nr 211, łączącą Kartuzy z Gdańskiem, gdzie może skorzystać tylko z fragmentów ścieżek rowerowych, a i z chodników też wyłącznie w centrach miejscowości.

Niebezpieczny dla rowerzystów i pieszych jest cały wspomniany fragment DW 211, ale szczególnie odcinek leśny przed samymi Kartuzami od Dzierżążna.

Zobacz również: Trasy rowerowe w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Trójmiejski Park Krajobrazowy [MAPKA]

Część kartuskich radnych nie chce czekać bezczynnie. Na to, że środki na budowę ciągu pieszo-rowerowego znajdzie Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, nie liczą (zwłaszcza że przez ten podmiot za około 40 mln zł budowana będzie obwodnica Kartuz). Chcą więc, by to samorząd jak najszybciej zajął się tym zadaniem i przejął przyległy do drogi pas lasu od Nadleśnictwa Kartuzy.

Zorganizowali już w tej sprawie spotkanie m.in. z nadleśniczym Elżbietą Gostkowską, która przychylnie się odnosi do pomysłu, oraz z posłem Stanisławem Lamczykiem, który obiecał pomoc przy realizacji.

- Pomysł powstania ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż drogi numer 211 zyskał w ten sposób zielone światło - mówią Mariusz Treder i Andrzej Puzdrowski. - Najważniejszym zadaniem na teraz będzie ustalenie sposobu realizacji inwestycji oraz źródła finansowania.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki