Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaszubska telewizja CSBTV upadła. Koszty były zbyt duże

Marek Adamkowicz
Początek i koniec kaszubskiej telewizji okazał się wydarzeniem spektakularnym
Początek i koniec kaszubskiej telewizji okazał się wydarzeniem spektakularnym Archiwum PP
Telewizja kaszubska CSBTV dogorywała od dawna. Teraz oficjalną wiadomość o zakończeniu działalności podała Anna Kościukiewicz-Jabłońska, prezes spółki Media Kaszebe. W jej oświadczeniu czytamy, że "wkrótce program CSBTV zostanie zastąpiony inną ofertą programową, co stanie się przy udziale nowego nadawcy".

Sprawę precyzuje Artur Jabłoński, spiritus movens medialnego przedsięwzięcia.
- Mamy podpisaną umowę licencyjną z Polcast TV, zgodnie z którą Polcast może wykorzystywać kupione i zrealizowane przez nas materiały do końca tego roku - mówi Jabłoński. - Z prowadzonych rozmów wynika jednak, że prawdopodobnie już w kwietniu w miejsce CSBTV pojawi się nowa oferta programowa z nowym logo.

Czytaj również: Rumia: Kaszubska telewizja CSBTV już na żywo
Upadłość spółki Media Kaszebe, która zawiadywała telewizją, sąd ogłosił na początku stycznia 2012 r. Jest to jednak upadłość układowa. Spółka może negocjować z wierzycielami spłatę zadłużenia, a jednocześnie dysponować posiadanym majątkiem; nadzór nad operacjami sprawuje sąd.

- O tym, że sąd podjął pozytywne dla nas rozstrzygnięcie zdecydowały nasze plany biznesowe oparte na bardzo dobrych wynikach Radia Kaszebe, którym również zawiaduje spółka Media Kaszebe - ocenia Jabłoński. - Nie jest prawdą, że mamy w bankach milionowe długi. Musimy im spłacić 270 tys. złotych, choć pozostają inne zobowiązania, m.in. wobec rozmaitych producentów.

Koniec kaszubskiej telewizji okazał się wydarzeniem równie spektakularnym, co jej uruchomienie. CSBTV była bowiem pierwszą telewizją satelitarną z Pomorza. Nadawanie rozpoczęła 1 sierpnia 2010 r.

- Od początku realizacji projektu CSBTV zakładaliśmy, że program ten powinien dotrzeć do każdego zakątka Pomorza - przypomina Anna Kościukiewicz-Jabłońska. - Stąd wybór satelity, dzięki któremu już po pół roku gościliśmy w 60 proc. pomorskich domów oraz 42 proc. gospodarstw domowych w całym kraju. To jednak nie wystarczyło, by utrzymać się na rynku. Koszty prowadzenia programu okazały się za wysokie.

Czytaj również: Kaszubska telewizja CSBTV otrzymała koncesję i może nadawać

- W najlepszych czasach, pomiędzy październikiem 2010 a czerwcem 2011 roku, kiedy prowadziliśmy telewizję naprawdę regionalną - z porannym magazynem, wiadomościami i filmami edukacyjnymi - miesięczny koszt realizacji programu wynosił 540 tys. zł, z czego 220 tys. trzeba było zapłacić ludziom, a 150 tys. musieliśmy wydać za przekazywanie sygnału satelitarnego - szacuje Jabłoński.

Jego zdaniem, wśród powodów, które zadecydowały o fiasku przedsięwzięcia, jest brak w Polsce regionalnego rynku reklamowego. Z kolei rynek ogólnopolski preferuje wielkie podmioty, które nie są zainteresowane inwestowaniem w media lokalne.

Artur Jabłoński uważa, że mimo niepowodzenia projektu warto było podjąć ryzyko. Wprawdzie nie udał się on pod względem biznesowym, ale przynajmniej wzrosło zainteresowanie tematyką regionalną w telewizjach kablowych.
- CSBTV wprowadziła w tym względzie "zdrowy ferment" - podkreśla Jabłoński. - Widać to po ofercie kablówek, w których pojawiły się sprawy regionalne, m.in. jako odpowiedź na naszą ofertę programową.

Zainteresowanie regionalizmem w tego rodzaju mediach potwierdza Łukasz Grzędzicki, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, który - jak mówi - otrzymuje od operatorów sieci kablowych zapytania o możliwość realizowania programów kaszubskich.

Czytaj również: Burza na Kaszubach. Odżył spór o narodowość

Co teraz będzie robił Artur Jabłoński? - nie wiadomo. Były starosta pucki i niegdysiejszy prezes ZKP nie ujawnia planów zawodowych. W ostatnim czasie przypomniał o sobie przy okazji działalności stowarzyszenia osób narodowości kaszubskiej Kaszebsko Jednota, które domaga się uznania Kaszubów za mniejszość etniczną.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki