Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasa na drogi z programu schetynówek przyznana

Jacek Klein
Wojewoda pomorski ogłosił listę rankingową schetynówek. W przyszłym roku rząd dopłaci do 20 drogowych inwestycji powiatowych i 22 gminnych. Łącznie wybrane samorządy dostaną 62,5 mln zł. Zadowolenia nie kryją w powiecie bytowskim. Selekcję przeszły prawie wszystkie zgłoszone inwestycje.

- Cieszę się niezmiernie, nie liczyłem, że pieniądze dostaną obie zgłoszone przez nas inwestycje - nie ukrywa radości Konrad Główczewski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie.
Powiat dostał 2,628 mln zł na pierwszy etap przebudowy drogi Miłocice - Łękinia w gminie Miastko. Wykona za to prawie 4,5 km, do dworca kolejowego w Słosinku.

- Liczyliśmy, że ta inwestycja przejdzie. To droga powiatowa, ale w sumie też nasza, bo leży na terenie naszej gminy. Dokładamy nawet do tego remontu dwa razy po 0,5 miliona w każdym etapie i liczymy, że za rok, w kolejnym rozdaniu schetynówek uda się pozyskać pieniądze na pociągnięcie tej inwestycji do granicy powiatu bytowskiego w Łękini - mówi Tomasz Zielonka, zastępca burmistrza Miastka. Ponadto Miastko dostanie ponad 2 mln zł na budowę ulicy Klonowej, a Bytów 550 tys. zł na budowę ulic Trembeckiego i Niemcewicza.

Z rządowych pieniędzy na drogi skorzysta także Starogard Gdański.
- Cieszymy się, że nasz projekt został tak wysoko oceniony - mówi Tomasz Rzepka, naczelnik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego Urzędu Miasta w Starogardzie Gd. - Otrzymaliśmy 84 punkty na 100 możliwych, a to oznacza, że dobrze się przygotowaliśmy. Konkurencja była przecież spora.

Samorząd chce wyremontować za nieco ponad 1 mln zł ulicę Juranda ze Spychowa. Edmund Stachowicz, prezydent miasta, zapewnia, że samorząd chce także sięgnąć po środki na 2010 i 2011 rok. Przygotuje na pewno projekty, może nawet na nieco większe zadania. Po prostu tym razem i czasu będzie znacznie więcej.
Nie wszystkim samorządowcom dopisują jednak humory. Komisja przy wojewodzie odrzuciła ponad 60 wniosków. Nie dlatego że były źle przygotowane. Nie na wszystkie inwestycje starczyło pieniędzy. Samorządowcy zabiegali bowiem o prawie 130 mln zł.

- Do rozdysponowania było tymczasem 62,5 miliona złotych - powiedział Marek Goliński, przewodniczący komisji i dyrektor Wydziału Zarządzania Funduszami Europejskimi. - Samorządy, które odpadły, mogą się przez tydzień odwoływać.

Jak się dowiedzieliśmy, na zmiany na liście nie ma już praktycznie szans. Do końca grudnia musi zostać zatwierdzona przez ministra spraw wewnętrznych.
- Uwzględnienie odwołania jednego samorządu oznaczałoby, że innemu pieniądze musiałyby zostać odebrane - powiedział Goliński. - Kwota dotacji jest bowiem ograniczona, a wnioski zostały przygotowane bardzo dobrze. Ci, którzy nie znaleźli się na liście w tym roku, mogą się ubiegać o pieniądze w kolejnych latach.

Samorządy, które załapały się na listę wojewody, mogą już zatem szykować się do przygotowywania przetargów. Powinny one zostać rozstrzygnięte do końca marca przyszłego roku.
Narodowy program budowy dróg lokalnych przewidziany jest na lata 2009-2011. Każdego roku resort spraw wewnętrznych równo między wszystkie województwa rozdzieli przynajmniej 1 mld zł dotacji. Przez trzy lata na pomorskie drogi może trafić prawie 200 mln zł.
(Współpraca MATEO, JL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki