Wszystko za sprawą przedłużającego się remontu, którego pierwotny termin zakończenia opiewał na 15 grudnia 2010 roku. Zbulwersowani mieszkańcy chcą, aby wykonawca prac lub inwestor, którym jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, umożliwili im powrót do normalnego życia.
- Nikt do tej pory nie zadbał, abyśmy mogli swobodnie jeździć po naszej ulicy - mówi Adam, mieszkaniec ul. Jeziornej. - W święta Bożego Narodzenia napadał tutaj śnieg, w którym grzęzły samochody.
Kłopotliwy remont oburza również handlowców. Ci, których sklepy znajdują się na rozkopanej ul. Jeziornej, żądają odszkodowania.
- Remont powinien zakończyć się 15 grudnia, od tego dnia liczymy straty - mówi Marek, właściciel galerii. - Dochody uzyskiwane przez sklep spadły. Za co mamy wypłacić pensje pracownikom, skoro sklep nie zarabia? Chcemy od wykonawcy rekompensaty. Potencjalni klienci nie mogą do nas przyjechać, bo ulica jest rozkopana.
Mirosława Lehman, burmistrz Kartuz, zapewniła, że odbędzie się spotkanie, w obecności przedstawiciela firmy Eurovia, na którym podjęte będą kolejne decyzje w sprawie uciążliwego remontu.
- Obiecuję, że spróbujemy wam ułatwić życie - mówi Mirosława Lehman. - Proszę o kilka dni cierpliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?