Rozmawiamy świeżo po nieudanej, przegranej walce o wejście do czołowej ósemki z Amerykanką Nzingha Prescod. Co poszło nie tak?
Szczerze powiedziawszy, to nie wiem. W ogóle nie mogłam trafić jej żadną ze swoich akcji. Myślę, że to był kluczowy problem. Muszę teraz popracować nad precyzją. Zrobiłam kilka odpowiedzi, walczyłam tak, jak trener kazał.
W całym turnieju Tobie, jako jedynej Polce, udało się wejść do czołowej szesnastki. Czy to trochę poprawia humor?
Myślę, że po wyniku ostatniej walki (4:15 – przyp. aut.), to humoru na razie nic mi nie poprawi. Nawet to, że zaszłam najdalej. Chciałam dostać się do ósemki. Niestety, nie tym razem.
Twoja walka z Prescod przyciągnęła w okolice planszy sporo kibiców. Widać, że chcieli bardzo Ci pomóc.
Ja też chciałam. Niestety, nie udało się tym razem i muszę poczekać do następnego roku. Albo do innych zawodów Pucharu Świata. Za tydzień startujemy w Budapeszcie. Muszę z trenerem wyciągnąć wnioski z tej walki i mam nadzieję, że błędów nie powtórzę.
Czasu nie ma za wiele.
To prawda, ale to są kwestie bardziej taktyczne. Wiele zależy też od dyspozycji danego dnia.
Przed turniejem powiedziałaś w wywiadzie dla nas, że chcesz w tym sezonie wejść minimum trzy razy do „ósemki” zawodów Pucharu Świata. Zdania nie zmieniasz?
Nie zmieniam. I tak się cieszę, bo to mój najlepszy wynik w historii występów w Gdańsku. Może górę wzięły emocje. Przed własną publicznością chce się wypaść jak najlepiej. Przed Prescod walczyłam z młodą Polką (Martyną Długosz – przy. aut.). To też mnie kosztowało dużo emocji. Ona nie miała presji, a ja miałam sporo do stracenia. Na pewno szkoda, że trafiłyśmy na siebie, ale tego się nie uniknie. W tym roku były trzy polskie walki, a czasami zdarza się, że jest ich więcej.
Jak wygląda Twój plan najbliższych startów?
Tak, jak wspomniałam, za tydzień jedziemy do Budapesztu. Potem mamy zgrupowanie w Cetniewie, a na koniec lutego kolejne zawody w Sankt Petersburgu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?