Rok 2012 dla popularnego "Orzecha" rozpoczął się naprawdę znakomicie. Zawodnik znalazł się wśród 16 wybrańców Bogdana Wenty i pojechał na Euro do Serbii. Wprawdzie biało-czerwoni na tym turnieju rozczarowali, bo zajęli 9 miejsce, ale on debiut na dużej imprezie mógł uznać za udany. Był zmiennikiem Patryka Kuchczyńskiego na prawym skrzydle i zebrał dobre recenzje. Po nieudanym turnieju komplementował go również Wenta, więc wydawało się, że nadal będzie na niego stawiał. Ale wiosną Robert przeżył spore rozczarowanie. Nie znalazł się w gronie kadrowiczów powołanych na kwalifikacyjny turniej olimpijski. W Hiszpanii Polacy znów jednak rozczarowali i ostatecznie wcale na igrzyska do Londynu nie pojechali.
Porażki zaowocowały jednak zmianą na stanowisku selekcjonera, a z gry w reprezentacji zrezygnowało również kilku najstarszych zawodników. W ten sposób przed kwidzynianinem otworzyła się szansa powrotu. Wprawdzie po nominacji Bieglera "Orzech" martwił się, czy niemiecki trener wie o tym, że choć w klubie gra na prawym rozegraniu, to w kadrze zawsze był ustawiany na skrzydle, ale okazało się, że nowy selekcjoner ma dobre rozeznanie. Nie pominął zawodnika MMTS przy swoich pierwszych powołaniach, a w meczach z Holandią i Ukrainą wystawił go w pierwszym składzie.
- Cieszę się, że teraz w kadrze odgrywam ważniejszą rolę niż wcześniej. Wskoczyłem do pierwszej siódemki, dostaję więcej minut gry, a do tego mam inne zadania w defensywie, gdzie gram nie na skrzydle, lecz na pozycji nr 2 - radował się po powrocie z jesiennych meczów kadry.
Jego atutem jest duża wszechstronność. W klubie gra na prawym rozegraniu i często bombarduje bramkę rywali z drugiej linii. W reprezentacji biega do kontrataków, niemal nie myli się ze skrzydła i nie zmarnował żadnego z czterech rzutów karnych, które wykonywał.
Od wtorku Robert jest na kolejnym zgrupowaniu reprezentacji, która rozpoczęła ostatni etap przygotowań do styczniowych mistrzostw świata. Na razie znalazł się w szerokiej, 28-osobowej kadrze, ale na niecały miesiąc przed turniejem w Hiszpanii wydaje się pewniakiem do wyjazdu.
Snajper MMTS
W 2012 r. Robert zadebiutował w dużej imprezie.
Na Euro w Serbii zagrał w 5 z 6 meczów biało-czerwonych i zdobył 7 goli (przy skuteczności niemal 70 proc.). Jesienią zawodnik MMTS odgrywał w kadrze jeszcze ważniejszą rolę. W meczach z Holandią i Ukrainą zdobył po 4 gole.
W klubie też nie zawodzi. W poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem drużyny PGNiG (119 bramek), a w tym zdobył już 83 gole (3 miejsce w lidze), choć rozgrywki nie minęły jeszcze półmetka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?