Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaczmarek: Lechii potrzeba wygranej

Paweł Stankiewicz
Trener Bogusław Kaczmarek uważa, że Lechii będzie trudniej niż w ubiegłym sezonie
Trener Bogusław Kaczmarek uważa, że Lechii będzie trudniej niż w ubiegłym sezonie M. Obara
O starcie sezonu ekstraklasy w wykonaniu gdańskich piłkarzy tuż przed meczem z ŁKS z trenerem Bogusławem Kaczmarkiem rozmawia Paweł Stankiewicz

Jest Pan rozczarowany wynikami Lechii?


Wszyscy, dla których Lechia jest bliska sercu, liczyli na nieco więcej. Minęły trzy kolejki i piłka nożna to tak dziwna gra, że Lechia grała dobrze w Warszawie z Polonią i trochę lepiej w Białymstoku z Jagiellonią, a straciła punkty. Mecz z Cracovią zupełnie Lechii nie wyszedł. Należy postawić pytanie, jak dużo zależy od jednego zawodnika. Brak Łukasza Surmy ma duży wpływ na wydarzenia boiskowe. Jak nie ma Łukasza, to założenia organizacji gry nie mają potwierdzenia na boisku.

Abdou Razack Traore w tym sezonie zawodzi?


Nie. Gdybym ja odpowiadał za pewne rzeczy, to Traore trzymałbym na boisku od 1 do 90 minuty. Mimo że gra słabiej czy mniej dokładnie. On 2-3 minuty odpocznie, a potem może w sposób indywidualny narzucić ofensywne standardy gry. Z Polonią i Jagiellonią to był dobry Traore. Z Cracovią zagrał słabo. Jednak prawie 50-godzinne podróże na mecz reprezentacji Burkina Faso z RPA miały olbrzymi wpływ na jego grę.

Dobrze, że do zespołu wprowadził się za to Mateusz Machaj?


Zgadzam się w stu procentach. Sam wprowadzałem kilku zawodników z niższych lig. Na tę chwilę to bardzo ciekawy chłopak. Pokazuje spore możliwości, dobrze, że znalazł się w Lechii. Jednak to nadinterpretacja w stosunku do sytuacji, że może być liderem. Z Surmą na pewno będzie mu łatwiej. Widać, jak inni zawodnicy zachowują się na boisku, kiedy nie ma Łukasza.

Benson może być zawodnikiem, który rozwiąże problemy w ofensywie?


Patrzę na Bensona i w rozmowie z kolegami, którzy mają kontakty z piłką holenderską, panuje przekonanie, że oczekiwania były większe. Strzelił bramkę z Cracovią, ale to trochę mało. Chłopak ma pokłady umiejętności, które trzeba wykorzystać. W tym układzie - Dawidowski, Benson, Lukjanovs - trener Kafarski musi się zastanowić, jak to ułożyć. Problemem Lechii, oprócz strzelania bramek, jest defensywa. Średnie boki w postaci Deleu i Hajrapetjana, który nie jest typowym lewym obrońcą, a zawodnikiem do operowania w środkowej linii. Vućko i Kożans to są ludzie, którzy nie mają zbyt szybkiego startu do piłki. Trener Kafarski ma wiele powodów do przemyśleń. I oby na ŁKS wyszedł taki zespół, który postara się o pierwsze zwycięstwo na pięknym stadionie w Letnicy.


Lechia ma grać o puchary. Czego tej drużynie brakuje?


Lechii będzie dużo trudniej niż w poprzednim sezonie. Jedno zwycięstwo da punkty, może poprawić atmosferę i sprawić, że Lechia będzie się liczyła. Na pewno przydałyby się lepsze boki obrony, bo to nie jest to, z czym można grać w pucharach. Przydałby się środkowy obrońca z prawdziwego zdarzenia. Coraz bardziej widoczny jest brak Huberta Wołąkiewicza. Z Krzysztofem Bąkiem tworzył idealny układ. To moje przemyślenia, ale to trener Kafarski widzi zespół na co dzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki