Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już kilkadziesiąt tysięcy uchodźczyń z Ukrainy podjęło pracę w Polsce. Jak im pomóc w odnalezieniu się w nowym środowisku?

OPRAC.: MT
Ukrainki, które uciekły przed wojną do Polski, chcą pracować. Coraz częściej też pojawiają się kierowane do nich oferty pracy. Wiele dużych firm, mających doświadczenie w pracy z obcokrajowcami chętnie zaprasza je do swoich zespołów.

Mniejsze firmy mogą jednak się obawiać czy poradzą sobie z barierą językową, traumatycznymi doświadczeniami uchodźczyń, integracją w niewielkim zespole.

Wojna za naszą wschodnią granicą oraz potężna fala uchodźców, głównie kobiet i dzieci poszukujących schronienia w Polsce, spotęgowały poczucie niepewności, z którym już wcześniej mierzyliśmy się w każdej dziedzinie życia z powodu trwającej od ponad dwóch lat pandemii Covid-19. Również firmy nie są wolne od problemów powodowanych tą niepewnością – nie tylko w sferze czysto biznesowej, ale też ludzkiej. Obawy o zdrowie, również to psychiczne, pracowników, wzrost napięcia, który nie sprzyja koncentracji na pracy i celach, spadek zaangażowania i motywacji to codzienność w wielu organizacjach. I choć dla wielu firm zatrudnienie uchodźczyń będzie rozwiązaniem problemów związanych z brakiem rąk do pracy, to może pojawić się lęk o to, jak nowe osoby poradzą sobie z sytuacją, w której się znalazły, czy nastąpi niezbędna integracja w zespołach i czy nie pojawią się w nich konflikty.

Zdaniem dr hab. Nataszy Kosakowskiej-Berezeckiej, prof. UG, ekspertki Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów w zakresie zarządzania różnorodnością i komunikacji międzykulturowej, ważne jest, by spojrzeć na tę sytuację z perspektywy szansy – nie tylko na wypełnienie braków w zatrudnieniu, ale także na zwiększenie cennej w biznesie różnorodności.

– Mądre czerpanie z różnorodności, również tej związanej z wielokulturowością, sprawia, że rozwijamy się jako organizacja. Zespoły, w których korzystamy z zasobów różnorodności, np. kulturowej, mają szansę na wzrost kreatywności, podniesienie innowacyjności, a także przede wszystkim poczucia przynależności do organizacji. Aby tak się stało, trzeba zadbać o zapewnienie obecnym i nowym pracownikom poczucia komfortu i bezpieczeństwa w nowej sytuacji. Niezbędna jest dobrze poprowadzona komunikacja menedżerów z zespołami. Trzeba pokazywać korzyści takiej sytuacji, wzmacniać empatię i poczucie odpowiedzialności społecznej za sytuację, w której wszyscy się znaleźliśmy i otwarcie rozmawiać o obawach – mówi ekspertka GFKM.

Aby przyspieszyć integrację i zapobiec sytuacjom konfliktowym, warto sięgać po sprawdzone i proste rozwiązania.

– Nic nie pomaga bardziej budowaniu zrozumienia, jak wiedza na temat tego, co nas łączy i co nas różni. Pomoże nawet krótki trening wrażliwości międzykulturowej z elementami wiedzy, podczas którego polscy i ukraińscy pracownicy poznają wzajemnie swoją kulturę, zwyczaje, nieco historii, ale też wzmocnią umiejętność przyjmowania perspektywy drugiego człowieka. Ważnym elementem takich spotkań jest też dyskusja na temat wzajemnych stereotypów, często uprzedzeń, ale także obaw związanych z kontaktem międzykulturowym, szczególnie z osobami, o których wiemy, że są dotknięte traumą wojenną. Konieczne i przydatne będzie też wyposażenie pracowników w podstawowe umiejętności udzielenia wsparcia i prowadzenia trudnych rozmów. Z pewnością ważne jest również, by nasi nowi pracownicy (a najczęściej pracownice) miały możliwość pracy w małych zespołach, najlepiej tandemach – umożliwi to zbudowanie bliżej relacji i poczucie komfortu wynikającego z kontaktu z drugim człowiekiem – podpowiada Natasza Kosakowska-Berezecka z GFKM.

W każdej, potencjalnie trudnej sytuacji, ważna jest świadomość, że firma nie działa w próżni.

– To ważny moment dla wielu firm, by otworzyć się na współpracę międzysektorową – z samorządami i organizacjami pozarządowymi. Wymiana informacji między firmami, instytucjami otoczenia biznesu, jednostkami samorządu terytorialnego pozwala na szybsze kreowanie rozwiązań i wychodzenie z trudnych sytuacji. Warto stworzyć w firmie bazę danych stowarzyszeń i fundacji, które angażują się we wsparcie uchodźców w bardzo różnych sprawach. Przykładem może być nauka języka polskiego czy udzielenie wsparcia psychologicznego. Nie musisz w małej firmie organizować jej samodzielnie – wiele instytucji i organizacji pozarządowych oferuje bezpłatne kursy. W tzw. trzecim sektorze znajdziemy też pomoc psychologów i mediatorów posługujących się językiem ukraińskim. Warto sięgać po informacje dotyczące rozwiązań w regionie – radzi ekspertka GFKM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki