Po spadku oraz ogromnych zawirowaniach w gdańskim klubie, w tym problemach finansowych, mało kto spodziewał się, że wraz z podupadłym Wybrzeżem do pierwszej ligi przeniesie się Thomas Jonasson. Szwed w minionym sezonie był drugim pod względem skuteczności jeźdźcem naszego zespołu, dlatego widziano go raczej w Enea Ekstralidze. 24-letni żużlowiec doszedł jednak do porozumienia z władzami klubu w kwestii nowych warunków i - choć jeszcze nie złożył podpisu pod kontraktem - zapewnił, że będzie ścigał się w Wybrzeżu. Skąd taka decyzja?
- Po prostu świetnie czuję się w Gdańsku. Chwalę sobie współpracę z trenerem Chomskim i kocham gdański tor. Wiem, że jestem w stanie zdobywać wiele punktów dla Wybrzeża i pomóc w awansie do ENEA Ekstraligi. Smak awansu poczułem tu już w 2011 roku i chcę poczuć to raz jeszcze - powiedział w rozmowie z portalem sportowefakty.pl Thomas Jonasson.
Wydawać by się mogło, iż taka decyzja to ewidentny krok w tył. Szwed straci bowiem kontakt ze ścisłą czołówką żużlowców, bo pierwsza liga to jednak zdecydowanie niższy poziom. Mimo to 24-letni zawodnik zdaje się być całkowicie przekonany o słuszności swojej decyzji. Na pytanie dziennikarza, czy starty w I lidze nie zaszkodzą w rozwoju jego kariery, odpowiedział:
- Uważam, że nie ma takiej możliwości. Do sportu podchodzę tak, że sam sobie wyznaczam cele. Jeśli nie przeszkadzam w ich realizacji i nie jestem dla siebie rywalem, to niezależnie w jakiej jeżdżę lidze, wiem że mogę osiągnąć sukces.
Źródło: sportowefakty.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?