- Mogliśmy strzelić zwycięską bramkę w Poznaniu, ale w końcówce meczu zabrakło nam cwaniactwa i wyrachowania - mówił Brzęczek. - Zbyt szybko rozgrywaliśmy piłkę, a Lech to klasowy zespół i to wykorzystał. Nie takiego początku sezonu się spodziewaliśmy, chociaż w Poznaniu zasłużyliśmy przynajmniej na jeden punkt. Nie uważam, że zmiana Sebastiana Mili była pochopna. Wszedł Bruno Nazario, który miał asystę przy wyrównującym golu i pomógł drużynie uzyskać przewagę w środku boiska, ale kontrataki można było lepiej rozegrać. Boli ta porażka, bo druga połowa była w naszym wykonaniu naprawdę dobra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?