- Gratuluję chłopakom, bo tuż przed końcem przegrywali 0:2, ale nie stracili nadziei, że można zremisować. Byliśmy tego bliscy. Najważniejszą rzeczą był charakter i dążenie do końcowego celu, jakim był przynajmniej remis. Chłopacy zasłużyli na wielkie słowa uznania. Zagraliśmy dobre spotkanie, a zabrakło nam wyrachowania. Bramki stracone to nie były genialne zagrania Lecha, ale nasze błędy w ustawieniu i brak komunikacji. To nie była nominalna pozycja dla Rudinilsona, ale nie zagrał złego meczu. Może przy pierwszej bramce zabrakło jemu i Bruno Nazario bardziej agresywnego ataku. Mógł się zachować lepiej. Przegrywając, zdecydowaliśmy się na większe ryzyko. Nasza siła po wejściu Piotrka Grzelczaka była większa. Przez pierwsze 20-30 minut było jednak za dużo respektu dla Lecha - powiedział trener Brzęczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?