Usunięto już całą wodę, która gromadziła się w wielkiej skarpie i była przyczyną jej osuwania się. Na szczycie wciąż stoi ruina willi, której połowa runęła wraz z ziemią do morza kilka lat temu.
Przypomnijmy, że osuwanie się klifu w Jastrzębiej Górze zagroziło stojącej blisko krawędzi szkole podstawowej. Na szczęście teraz niebezpieczeństwa już nie ma - zapewniają eksperci.
- Całą wodę usunęliśmy za pomocą filtrów, które teraz także odprowadzać będą wszelką deszczówkę - mówi Marek Pestilenz, właściciel firmy WMW, która wykonuje prace na zlecenie Urzędu Morskiego.
Teren, gdzie prowadzona jest inwestycja, w ciągu ostatnich miesięcy bardzo się zmienił. Co prawda nie przypomina naturalnego, porośniętego roślinnością klifu, nie straszy też jednak tak, jak jeszcze pół roku temu. - Kończymy właśnie układanie kolejnych tarasów, stok klifu będzie teraz składał się z kilku półek - tłumaczą nam pracownicy oprowadzający nas po terenie budowy. - Na każdym tarasie kładziemy specjalną siatkę wzmacniającą, aby grunt się nie obsuwał i potem zasypujemy to piaskiem.
Odbudowa klifu kosztuje 4 mln zł. Wstępnie zakładano, że w czasie robót trzeba będzie tu nawieźć 15 tysięcy metrów sześciennych piasku.
- Okazało się jednak, że potrzeba go więcej, nasze wywrotki wciąż kursują między żwirownią a brzegiem - przyznaje Pestilenz.
Prace na klifie mają potrwać do końca maja, ostatnim etapem będzie zasadzenie roślinności na zboczu. Być może na szczycie pojawi się ścieżka spacerowa - to jest jeszcze przedmiotem ustaleń fachowców.
Na razie teren jest ogrodzony, nikt nie może tu wchodzić. Pobliska szkoła zmniejszyła swój dziedziniec od strony morza, uczniom nie wolno się tu zapuszczać. Ale może już wkrótce spacer "nienaturalnym" klifem stanie się kolejną atrakcją turystyczną popularnej Jastrzębiej Góry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?