Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Jasnopis" przetłumaczy tekst z języka urzędniczego na... polski

Ewelina Oleksy
123rf
Każdy z nas, dostając pismo - czy to z Urzędu Miejskiego, czy Skarbowego - przynajmniej raz w życiu złapał się za głowę, próbując zrozumieć, co autor miał na myśli. Koniec z tym! Grupa naukowców z Uniwersytetu SWPS i PAN, w ramach projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki, opracowała specjalną aplikację - ,,Jasnopis”-która ma ukrócić urzędniczy bełkot.

- Krótkie zdania, prosty język, zastąpienie urzędniczej nowomowy potoczną komunikacją - to marzenie niejednego petenta w urzędach całej Polski. Wiele tekstów, z którymi spotykamy się na co dzień - od aktów prawnych po ulotki informacyjne i instrukcje obsługi urządzeń - jest formułowanych tak, że często mamy poważne kłopoty z ich zrozumieniem.

A przecież wystarczyłoby czasem skrócić zdania, uprościć słownictwo czy zastąpić trudne konstrukcje prostszymi, by tekst stał się zrozumiały dla większości odbiorców - mówi Danuta Pawlak z Centrum Prasowego Uniwersytetu SWPS. - Właśnie dlatego powstał "Jasnopis". To narzędzie informatyczne, które potrafi zmierzyć zrozumiałość tekstu, wskazać jego trudniejsze fragmenty i zaproponować poprawki.

Za pomocą ,"Jasnopisu" można sprawdzić stopień trudności komunikatu ze strony internetowej lub samodzielnie napisanego tekstu. Aplikacja wskazuje m.in. słowa trudne, wymagające zmiany oraz bardzo długie, a przez to zawiłe zdania.

Jak tłumaczy kierownik projektu, prof. dr hab. Władysław Gruszczyński, językoznawca Uniwersytetu SWPS, ,,Jasnopis” ocenia w skali od 1 do 7, czy dany tekst jest łatwy, czy trudny. - Na stronie www.jasnopis.pl wklejamy do okienka tekst, który chcemy poddać ocenie. Aplikacja analizuje ten tekst, daje wynik w postaci oceny trudności i pokazuje ten tekst nieco inaczej: pewne fragmenty są zaznaczone na czerwono, pewne na pomarańczowo, pewne są na szarym tle, niektóre wyrazy są podkreślone - wskazuje prof. Gruszczyński i zaznacza, że to narzędzie głównie dla tych, którzy piszą teksty ,,mające zaistnieć w przestrzeni publicznej”.

- W znacznym stopniu dla urzędników. Naszym marzeniem jest, żeby urzędy, banki, różne instytucje, które muszą korespondować z obywatelami, klientami, wykorzystywały nasz ,,Jasnopis”. Fantastycznie byłoby, gdyby te instytucje otrzymały taki wymóg, tak jak np. w USA, gdzie od kilku lat jest prawo, które nakazuje urzędnikom, żeby przed wysłaniem jakiegokolwiek pisma sprawdzali jego stopień trudności i w razie potrzeby poprawiali tak, by adresat mógł to zrozumieć - wskazuje Gruszczyński.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki