W wywiadzie dla RMF FM stwierdził, że gdyby był na miejscu Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, "wyprowadziłby" śledztwo z Gdańska "choćby z punktu widzenia zaufania (do prokuratury - przyp. red.) obywateli i poszkodowanych klientów Amber Gold".
Odniósł się do wczorajszych doniesień medialnych wskazujących, że Katarzyna P., żona założyciela Amber Gold i członek władz szeregu spółek związanych z piramidą finansową, nie została jeszcze wezwana na przesłuchanie.
- Nie mam wiedzy, dlaczego prokuratura działa w stosunku do żony Marcina P. w sposób tak powściągliwy. I nie chcę komentować, choć chciałbym taką odpowiedź znać - stwierdził Jarosław Gowin.
Jeśli zaś chodzi o kierowane wobec niego zarzuty, że bezprawnie zapoznawał się z aktami sprawy amber Gold, przesłanymi z Gdańska do warszawy, odparł:
- Jest coś znamiennego, że w sprawie Amber Gold na razie głównym oskarżonym jest ten, który działa tak zdecydowanie na rzecz wyjaśnienia tej sprawy, czyli minister sprawiedliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?