Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakościowe okienko transferowe w II lidze. Wzmocnienia Chojniczanki Chojnice i Raduni Stężyca

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Łotysz Valērijs Šabala (z brodą) i Francuz Killian Benvindo (w charakterystycznej fryzurze) to nowe twarze w Chojnicach
Łotysz Valērijs Šabala (z brodą) i Francuz Killian Benvindo (w charakterystycznej fryzurze) to nowe twarze w Chojnicach Chojniczanka Chojnice/FB
Czterech piłkarzy dołączyło zimą 2024 roku do Chojniczanki Chojnice. Dwóch nowych zawodników znalazło się natomiast w kadrze Raduni Stężyca. Zimowe okienko transferowe to duże wyzwanie dla dyrektorów sportowych klubów II ligi, które w głównej mierze szukają rozwiązań bez dodatkowych kosztów. Jak prezentują się wzmocnienia pomorskich II-ligowców?

Zimowe transfery w pomorskich klubach II ligi

Chojniczanka Chojnice i Radunia Stężyca z dużymi nadziejami na pozytywne zakończenie sezonu rozpoczynają wiosenną część sezonu 2023/2024. Ich miejsca w ścisłej czołówce tabeli II ligi zapowiadają emocjonujące rozgrywki. W systemie, w którym dwie najlepsze ekipy uzyskają awans do I ligi, a cztery kolejne powalczą w barażach o jeden dodatkowy "bilet", dużo można wygrać.

W Chojnicach nie ukrywają, że interesuje ich powrót na poziom Fortuny 1 Ligi. Zespół trenera Krzysztofa Bredego w 20 spotkaniach zdobył 30 punktów. Przed rozgrywkami skład przeszedł rewolucję, ale teraz powinien prezentować się jeszcze lepiej ze względu na zaznajomienie się i wypracowanie taktycznych schematów.

- Liga jest bardzo wyrównana. Jak popatrzymy na tabelę, to kilka wygranych może dać awans na jej czub. Ale kilka przegranych spotkań może wprowadzić nerwowość. Budujemy młodą drużynę, która ma się rozwijać. Widzimy, że drzemie w niej potencjał. Chcemy grać o jak najwyższe cele. Ciężko powiedzieć, czy tylko baraże nas zadowolą. Jesteśmy gotowi, aby powalczyć w tych barażach. Nasz cel jest jednak taki, aby być w pierwszej dwójce. Co z tego wyjdzie, to już pokaże liga - tłumaczy nam Damian Wróbel, dyrektor sportowy Chojniczanki.

Dyrektor wspólnie ze sztabem szkoleniowym wzmocnili zimą kadrę o czterech wartościowych zawodników. Do Chojnic trafili: łotewski napastnik Valērijs Šabala (ostatnio farerski B36 Tórshavn), napastnik Daniel Skiba (słoweński NK Aluminij Kidričevo), bramkarz Michał Antkowiak (IV-ligowy Bałtyk Koszalin) oraz francuski pomocnik Killian Benvindo (III-ligowa Unia Turza Śląska).

- Obserwowaliśmy naszą drużynę, bo nie jest tajemnicą, że latem była rewolucja w kadrze. Musieliśmy uzupełnić skład tam, gdzie obserwowaliśmy pewne. Postanowiliśmy ściągnąć Antkowiaka jako bramkarza numer dwa. Damian Primel ma trzy kartki, więc ten ruch był przemyślany i planowany od jakiegoś czasu. Zresztą Antkowiak trenował z nami już latem. Piotr Giel odszedł i szukaliśmy napastnika, który nie tyle jest gwarantem, ale pomoże nam w zdobywaniu bramek. Stąd Sabala oraz Daniel Skiba, który był obserwowany wcześniej, ale wybrał ekstraklasę Słowenii. Teraz się znowu spotkaliśmy. Benvindo wyróżniał się w III lidze śląskiej i chcieliśmy go pozyskać. Wiemy, że ten zawodnik był szkolony w bardzo dobrych klubach we Francji. Jest przygotowany atletycznie, a z piłką przy nodze wygląda bardzo dobrze. Ma braki w grze kontaktowej i nad tym musi popracować. Powinien być mocnym punktem. Ma przetarcie w III lidze polskiej. Dajemy mu czas i powinien iść w górę - ocenia transfery zimowe Damian Wróbel.

Mniejsze ciśnienie na sportowy wynik jest w Raduni Stężyca, która pod wodzą trenera Szymona Hartmana również dobrze radziła sobie w pierwszej części rozgrywek. 31 punktów po 19 spotkaniach daje wiele możliwości i "Kanarki" nie muszą się nerwowo oglądać za siebie. Dyrektor sportowy Rafał Kosznik nie musiał więc zimą uruchamiać wszystkich kontaktów, aby szukać nowych rozwiązań do składu. W Stężycy wyszły więc transfery last minute. Za takie trzeba uznać angaż dwóch Chorwatów. 24-letni obrońca Roko Kurtović oraz 30-letni pomocnik Matej Mršić powinni wnieść dużo jakości do polskiej II ligi. Nad Wisłą stawiają pierwsze kroki w swoich piłkarskich przygodach. Mają jednak mało czasu, aby wkomponować się w praktycznie polski skład "Kanarków".

Wielkim plusem dla wszystkich piłkarzy Raduni jest fakt, że w Stężycy nikt nie narzuca na nich presji wyników. Tak w klubie, jak i w małym środowisku kibicowskim. Wstęp na mecze II ligi w Stężycy jest darmowy. Zawodnicy mają możliwość pełnej koncentracji na swojej pracy i udowadniania przydatności w meczach o stawkę w Krakowie, Częstochowie, Łodzi, Poznaniu, czy Lubinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki