Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak trzeba żyć, by dożyć stu lat? One to wiedzą! [ZDJĘCIA]

Gabriela Pewińska
Pani Elwira Bielewicz w Petersburgu. Pani Stanisława Opalińska w Ostrowiu pod Przemyślem. Od kilku lat są mieszkankami Domu Pomocy Społecznej w Oliwie. Tu, w miniony czwartek - pod hasłem „200 lat!” hucznie obchodzono podwójny jubileusz.
Pani Elwira Bielewicz w Petersburgu. Pani Stanisława Opalińska w Ostrowiu pod Przemyślem. Od kilku lat są mieszkankami Domu Pomocy Społecznej w Oliwie. Tu, w miniony czwartek - pod hasłem „200 lat!” hucznie obchodzono podwójny jubileusz. Karolina Misztal
Maj 1916. Równo sto lat temu. Cały wiek! Wtedy przyszły na świat. Pani Elwira Bielewicz w Petersburgu. Pani Stanisława Opalińska w Ostrowiu pod Przemyślem. Od kilku lat są mieszkankami Domu Pomocy Społecznej w Oliwie. Tu, w miniony czwartek - pod hasłem „200 lat!” hucznie obchodzono podwójny jubileusz.

Było morze kwiatów, ocean prezentów, dwa ogromne płonące torty, szampany (chyba więcej niż dwa), kwiatowe konfetti (deszcz liliowych płatków nad głowami jubilatek), popisy Zespołu Pieśni i Tańca UG „Jantar”, niemające końca życzenia: od prezesa Rady Ministrów, od władz wojewódzkich, miejskich, od duszpasterza oliwskiego DPS ks. Henryka Tribowskiego (ofiarował paniom figurki aniołów niosących kwiaty), od współmieszkańców, przyjaciół i rodzin. Szczególne owacje zebrały przybyłe na uroczystość panie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, które wręczyły jubilatkom - przyznawane tym, którzy skończyli sto lat - honorowe dodatki do emerytury. Wszystko filmowała telewizja, a dziennikarze wypytywali: Jak żyć, by stu lat dożyć?

- Jak żyć? Normalnie - ucina na wstępie pani Stanisława. - Nie wydziwiać. Kiedy trzeba - jem. Kiedy mam ochotę - chodzę. Kiedy mi się chodzić nie chce - siedzę. Najważniejsze - nie przejmować się, nie grymasić i niczego nie żałować. Skoro przepadło, to trudno. Ot, cała recepta.

- A może to kwestia diety? - nie odpuszczali ciekawscy.

To pytanie bawiło jubilatkę szczególnie.

- Ile będę miała dożyć, to i tak dożyję. Żeby nie wiadomo co - skwitowała.

Ponad 30 lat pracowała w fabryce mebli we Wrzeszczu. To była jej pierwsza i jedyna praca. Specjalnością fabryki były meble kuchenne, kredensy, krzesła, stoły. I taborety. Pani Stanisława malowała je na biało. Nawet to lubiła. I ludzi, których na swojej drodze spotykała - też. Radość dawały jej plaża, kino i kwiaty, zwłaszcza astry. W domu zawsze były w wazonach.

Mówi, że się nauczyła ciężko pracować, gdy w czasie wojny była na robotach w Niemczech. Tamta harówka zabrała jej najlepsze lata.

- Młodość przeleciała, już nawet nie pamiętam, jak to było - śmieje się.

Jest w świetnej formie. Aktywnie uczestniczy w zajęciach gimnastycznych. Mimo że mieszka na trzecim piętrze, nigdy nie korzysta z windy. Zasuwa po schodach, czasem nawet kilka razy dziennie. Ostatnio zwróciła uwagę jednemu z młodych pracowników DPS, że... zbyt wolno wchodzi na górę, tarasując przejście.

Praca, długie spacery, uśmiech

Pani Elwiry sposobem na długowieczność być może była praca. Treść jej życia. Wiele lat pracowała w administracji szpitala. W Wilnie, potem w Gdańsku. Ledwo przeszła na emeryturę, znów znalazła sobie zajęcie, na ponad 10 lat została kierownikiem ośrodka wypoczynkowego w Jantarze. Tak naprawdę odpoczywać zaczęła dopiero po osiemdziesiątce.

Energiczna, roześmiana, życzliwa, towarzyska, pogodna, bardzo lubiana.

Jeszcze nie tak dawno przyjemność sprawiały jej długie spacery brzegiem morza. Zawsze dbała o kondycję. Na pytanie, co lubi najbardziej, bliscy odpowiadają, że trudno odpowiedzieć, bo nigdy nie dawała odczuć, żeby czegoś nie lubiła. Długowieczność cioci przypisują, jeśli już, to dobrym genom, dobremu zdrowiu, dbaniu o siebie. Radości, którą znajduje w najprostszych sprawach.

Dociekania na temat sposobów na doczekanie tak zacnego wieku uciął koordynator działu wspierającego oliwskiej placówki Jarosław Wierzbicki, porywający w roli konferansjera:

- Nie chcę snuć spiskowej teorii dziejów - mówił zebranym gościom.- Ale obie panie całe życie były stanu wolnego. Przypadek?

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki