Przypomnijmy, że w sezonie 2022/23 przepis o młodzieżowcu uległ modyfikacji. Nie ma już konieczności wystawiania go w każdym meczu. Teraz każdy klub uczestniczący w PKO Ekstraklasie jest zobowiązany do zapewnienia udziału w tych rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry nie krótszym niż 3000 minut w danym sezonie.
Są jednak pewne podpunkty:
a) w przypadku rozegrania przez zawodników młodzieżowych w jednym meczu łącznie więcej niż 270 minut – w ewidencji danej drużyny zostanie uwzględnione jedynie 270 minut rozegranych w tym meczu;
b) minuty rozegrane w doliczonym czasie gry w pierwszej i drugiej połowie zawodów nie są uwzględniane w ewidencji.
W sytuacji, gdy klub nie spełni w danym sezonie wymogu rozegranych minut, będzie zobowiązany do wniesienia na rzecz PZPN opłaty w wysokości:
a) 3.000.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry 999 minut lub krótszym;
b) 2.000.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry od 1000 do 1999 minut;
c) 1.000.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry od 2000 do 2499 minut;
d) 500.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry od 2500 do 2999 minut.
Lechia zaczęła skromnie
Sami parę tygodni temu pisaliśmy, że Lechia Gdańsk ma kłopot bogactwa, jeśli chodzi o zawodników młodzieżowych. Jakub Kałuziński, Jan Biegański, Kacper Sezonienko, Tomasz Neugebauer, Filip Koperski, Dominik Piła, Łukasz Zjawiński czy rezerwowy bramkarz Antoni Mikułko. To grupa zawodników, którzy w niejednym klubie mieliby pewne miejsce w wyjściowym składzie.
Tymczasem trener Tomasz Kaczmarek jak na razie korzysta dość skromnie z młodzieży, choć sam niejednokrotnie podkreślał, ze będzie stawiał na tych zawodników i może zdarzyć się sytuacja, że będzie to więcej niż jeden w meczu.
Jakie są fakty? Koperski - 127 minut, Kałuziński - 101 minut, Sezonienko - 77 minut, Biegański - 17 minut, Zjawiński - 3 minuty. W sumie 325 minut na przestrzeni trzech kolejek. Skromnie, jeśli np. weźmiemy pod uwagę Zagłębie Lubin, które praktycznie w każdym meczu stawia na trzech młodzieżowców.
Najbardziej dziwi fakt, że w dalszym ciągu w Lechii nie zadebiutował Piła, czyli najlepszy młodzieżowiec poprzedniego sezonu w pierwszej lidze.
Arka cierpi na braku Kobackiego
Płynnie przenosząc się na boiska Fortuna I ligi spoglądamy w kierunku Arki Gdynia. Należy jednak zaznaczyć, że na zapleczu Ekstraklasy obowiązują przepisy z poprzedniego sezonu, czyli będzie konieczność wystawiania przez cały czas gry minimum jednego zawodnika z rocznika 2002 lub młodszego.
Jak to wygląda w Arce w liczbach? Mateusz Stępień - 145 minut, Kacper Skóra - 127 minut, Marcel Predenkiewicz - 91 minut, Jerzy Tomal - 27 minut. Łącznie 390 minut.
Daje to miejsce w dolnej części tabeli.
Tu jednak należy wspomnieć, że Arka wypożyczyła na rok Olafa Kobackiego do Miedzi Legnica. A byłby to zdecydowanie kluczowy zawodnik żółto-niebieskich w tym sezonie i można założyć, że co weekend występowałby w wyjściowym składzie.
*
Oczywiście wszystko to na bazie kilku pierwszych kolejek. Zapewne w dalszej części sezonu ulegnie to zmianie.
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?