- Myślę, że to decyzje pewnych zawodniczek spowodowały, że w Polskim Związku Piłki Siatkowej ktoś się zdenerwował i w ten sposób postanowił coś zmienić. Nie wiem, czy to będzie egzekwowane czy nie. Tak naprawdę to zobaczymy, co z tego wyjdzie - powiedziała dla serwisu NiceSport.pl Izabela Bełcik.
Rozgrywająca Atomu Trefla podkreśliła jednak też, że pomysł działaczy Polskiego Związku Piłki Siatkowej nie uderza w nią bezpośrednio.
- Póki co nie przejmuję się tym, bo do tej pory, jak miałam powołanie, to się stawiałam w reprezentacji, więc mnie to nie dotyczy. Ciężko mi powiedzieć, czy to jest dobry czy zły pomysł. Okaże się po tym, czy będzie kwalifikacja, czy nie i jak dużo zawodniczek stawi się na zgrupowanie - wyjaśnia Bełcik.
Siatkarka sopockiego klubu nie neguje jednak propozycji PZPS i zaznacza, że może ona przynieść pozytywne efekty.
- Z jednej strony mówią, że z niewolnika nie ma pracownika, z drugiej natomiast, pewnie jak ktoś przyjedzie na reprezentację, bo musi, to na pewno już nie będzie chciał robić z siebie idioty i będzie grał dobrze - dodała Bełcik.
Źródło:www.NiceSport.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?