Izabela Bełcik, siatkarka Atomu Trefl: Zrobimy wszystko, aby wygrać

- Jak się Pani czuje kilkanaście godzin przed inauguracją sezonu i jaka panuje atmosfera w zespole przed pierwszym ligowym spotkaniem?

- Atmosfera jest bardzo dobra. Co do odczuć, to już każdy zespół długo czeka na inaugurację PlusLigi i chyba każdy już trochę się niecierpliwi. Nie tylko my. Przyjeżdża do nas zespół z Bydgoszczy i liczymy, że uda nam się wygrać to spotkanie. Byłoby to dobrym prognostykiem przed sezonem. Poza tym niedzielnemu meczowi będzie towarzyszyć wielkie otwarcie, więc na pewno zrobimy wszystko, aby ucieszyć kibiców.

- Przygotowywaliście się jakoś specjalnie do tego pierwszego spotkania, czy raczej chcecie, jak to się mówi, "zagrać swoje"'?

- Rzeczywiście, raczej nie przygotowywaliśmy się pod kątem tego właśnie meczu. Dotychczasowe przygotowania miały na celu odpowiednie wprowadzenie nas do całego sezonu i to było najważniejsze.

- Czy uważa Pani, że Atom Trefl jest odpowiednio przygotowany do pierwszych meczów tegorocznego sezonu i czy jest Pani zadowolona z postawy zespołu podczas ostatniego zgrupowania we Włoszech?

- Na pewno nie ma powodu do obaw. Jesteśmy dobrze przygotowane do sezonu, choć podczas wszystkich gier kontrolnych zdarzały się błędy, których każda z nas chciała uniknąć. Jednak siatkówka to taka dyscyplina, w której błędy zawsze się przytrafiają i czasem komuś coś nie wyjdzie. Ale wtedy zawsze trzeba wziąć się w garść. Potem jest cały tydzień, do następnego meczu, by popracować nad tymi błędami i je wyeliminować, choć - jak wiadomo -wszystkich błędów nie da się uniknąć. Mnie osobiście cieszy to, że bardzo duże fragmenty naszej gry we Włoszech napawały optymizmem i pozwalały na to, że mogłyśmy wychodzić z sali bardzo zadowolone. Oczywiście zdarzyło nam się jeszcze kilka przestojów w grze.

- Kto jest faworytem niedzielnego meczu?

- Myślę, że my. Zresztą, jak wspomniałam wcześniej, chcemy wygrać, by dobrze rozpocząć sezon.