Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internet na Pomorzu: Samorządy starają się zwiększyć dostępność do sieci w terenie

Łukasz Kłos,Maciej Wajer, Bartosz Cirocki, Joanna Łabasiewicz, Tomasz Smuga, Maciej Jędrzyński
Samorządy chcą zapewnić dostęp do sieci zagrożonym tzw. wykluczeniem cyfrowym
Samorządy chcą zapewnić dostęp do sieci zagrożonym tzw. wykluczeniem cyfrowym Archiwum PP
Coraz popularniejsze stają się hot-spoty zakładane przez samorządy. To darmowe punkty dostępu do sieci internetowej, najczęściej obejmujące swoim zasięgiem centra miast. Oparte są przeważnie na technologii radiowej. Na ogół zakładane są dla wygody turystów, wypierając z rynku płatne kawiarenki internetowe. Jednak coraz częściej samorządy angażują się też w działania mające zapewnić dostęp osobom zagrożonym tzw. wykluczeniem cyfrowym.

Chodzi o mieszkańców, którzy są w trudnej sytuacji materialnej lub ze względu na swoją niepełnosprawność nie mogą w pełni wykorzystywać możliwości, jakie daje kontakt z siecią, np. niewidomi.

Gmina Gniewino zakupiła 100 laptopów, które zostaną przekazane szkołom. Uczniowie będą z nich korzystać w trakcie lekcji informatyki. Co więcej, część najuboższych mieszkańców otrzyma sprzęt komputerowy do domu.

- W ramach tego programu zostaną wybrane rodziny z naszej gminy, które ze względu na swoje warunki materialne nie są w stanie zapewnić sobie dostępu do internetu - mówi Mikołaj Orzeł z Urzędu Gminy Gniewino. - Zakupimy nie tylko potrzebny sprzęt, ale też zapewnimy darmowy dostęp do sieci internetowej.

Realizację podobnego projektu rozpoczyna gmina Luzino. 30 zestawów komputerów, wraz z drukarkami, powędruje do rodzin najbardziej potrzebujących.

- Uczestnicy programu uzyskają również bezpłatne podłączenie do sieci na pięć lat - informuje Paulina Płotka z referatu inwestycyjno-eksploatacyjnego luzińskiego magistratu. - Wkrótce rozpoczniemy rekrutację uczestników. Osoby, które mogą liczyć na pomoc w ramach tej akcji, to osoby niepełnosprawne, pobierające świadczenia socjalne bądź osiągające bardzo dobre wyniki w nauce.

Ponadto w ramach projektu szkoły otrzymają dodatkowe laptopy. Dzięki nim mieszkańcy będą mogli bezpłatnie korzystać z internetu.

Sąsiednia gmina - Linia - również przygotowuje się do projektu przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu. Realizować go będzie miejscowy GOPS. Pracownicy ośrodka przeprowadzili już ankietę. Chcą sprawdzić, ile domostw korzysta ze sprzętu komputerowego oraz dostępu do sieci. Wstępne wyliczenia nie napawają jednak optymizmem. Szacuje się, że nawet 50-60 proc. mieszkańców nie ma w ogóle sprzętu komputerowego. Jako główną przyczynę ankietowani wskazywali koszta.
Zakup sprzętu i opłacanie abonamentu internetowego to niejedyny sposób na podłączenie mieszkańców do sieci. W województwie pomorskim działa kilkadziesiąt tzw. internetowych wiosek. Dwie od trzech lat funkcjonują na terenie gminy Somonino - w Hopowie i Goręczynie. Ochotnicze straże pożarne otrzymały zestawy komputerowe z dostępem do internetu, sprzęt multimedialny i oprogramowanie. Dodatkowo zakupione zostały gry edukacyjne i zręcznościowe. Codziennie w wyznaczonych godzinach można tam skorzystać z internetu i brać udział w zajęciach.

- Zainteresowanie jest bardzo duże, a przy komputerach ustawiają się kolejki - mówi Andrzej Wydrowski z OSP Goręczyno. - Myślę, że w większości domów w naszej miejscowości korzysta się z internetu, ale nasze stanowiska mają programy często niedostępne w domach, a do tego wiadomo, że dzieci wolą spędzać czas w grupie.

Dziś udostępnianie sieci w szkołach, bibliotekach, świetlicach czy samych GOK wydaje się już oczywistością. W Przywidzu władze samorządu chcą pójść o krok dalej i zamierzają włączyć się do programu "Ostatnia Mila", dzięki któremu zapewnione mają być szybki dostęp do internetu oraz ograniczenie koszów związanych z doprowadzeniem sieci szerokopasmowej do każdego mieszkańca.

Wobec wysiłków, jakie muszą włożyć gminy wiejskie w ułatwienie mieszkańcom dostępu do internetu, tworzenie hot-spotów przez miasta powiatowe wygląda jak ekstrawagancja. W dodatku nie do końca uzasadniona - zdaniem Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

- Należałoby rozważyć, czy jest potrzeba uruchamiania darmowego dostępu do internetu w miejscach, gdzie jest spora konkurencja dostawców komercyjnych. Może to grozić stagnacją lokalnego rynku telekomunikacyjnego - uprzedza Jacek Strzałkowski z UKE.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki