Prokuratura utrudnianie demonstracji na rzecz praw mniejszości seksualnych zarzuca łącznie 10 osobom w tym gdańskiej radnej PiS i jej córce.
O przedstawieniu zarzutów kolejnym osobom w sprawie utrudniania demonstracji zorganizowanej przez środowiska LGBT w maju 2016 roku informowaliśmy w styczniu.
Zarzuty dla dziesięciu osób po Marszu Równości w Gdańsku. Wśród nich radna Anna Kołakowska
Przypomnijmy, że kilkadziesiąt osób, głównie młodych mężczyzn, usiłowało zakłócić ubiegłoroczny „Marsz Równości” m.in. obrzucając policjantów kamieniami i butelkami. Choć od tej pory liczba podejrzanych się nie zwiększyła, śledczy doprecyzowali zarzuty wobec 4 osób.
- Analiza dowodów zabezpieczonych w sprawie – np. zapisów monitoringu i zeznań świadków spowodowała, że podjęto decyzję by wobec 4 mężczyzn zmienić zarzuty z „czynnego udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie” na stosowanie przemocy w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego do zaniechania prawnej czynności służbowej – wyjaśnia prok. Tatiana Paszkiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Ogółem status podejrzanych w sprawie ma 10 osób w wieku 20-52 lat. Wśród osób z zarzutami są gdańska radna z klubu PiS, Anna Kołakowska oraz jej córka. Obie kobiety w lutym zostały skazane za blokowanie Marszu Równości w 2015 roku, jednak wówczas sąd odstąpił od wymierzenia im kary.
Sąd skazał, ale nie ukarał rodziny radnej Kołakowskiej za blokadę Marszu Równości [ZDJĘCIA, WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?