Trudno mówić, aby odwołanie meczu z Barceloną było problemem dla biało-zielonych. Gdańszczanie w pełni sił będą mogli przystąpić do walki o ligowe punkty, a ten mecz dla Lechii i tak jest ważniejszy niż rywalizacja z Dumą Katalonii.
- Zdajemy sobie sprawę, że Podbeskidzie w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu było objawieniem ligi. Trzeba jednak pamiętać, że mamy nowy sezon i nowe rozdanie kart - uważa nowy trener biało-zielonych.
Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z tego, że początek ligowej rywalizacji jest bardzo ważny. Drużyna z Bielska-Białej straciła przede wszystkim Roberta Demjana, który w poprzednim sezonie był królem strzelców w polskiej ekstraklasie.
- Podbeskidzie i jego dyspozycja mnie nie interesuje. Chcemy wykorzystać swoje atuty i to my jesteśmy najważniejsi. Podchodzimy do tego meczu bardzo skoncentrowani, bo wiemy, o jaką stawkę gramy. Początek sezonu to zawsze ważny pierwszy krok i obyśmy po meczu wszyscy byli zadowoleni, a ci kibice, którzy nie zobaczyli meczu w sobotę, to mam nadzieję, że w poniedziałek przyjdą na Podbeskidzie - powiedział trener Probierz.
Bilety na mecz Lechii za pół ceny
Mecz z zespołem prowadzonym przez Czesława Michniewicza, pokaże, w jakim stylu biało-zieloni będą grali w tym sezonie.
- Będziemy chcieli zaprezentować to, co ćwiczyliśmy i graliśmy w meczach sparingowych, żeby narzucić swój styl i jestem przekonany , że jesteśmy w stanie to zrobić - uważa szkoleniowiec biało-zielonych.
Po powrocie do Gdańska szansę na ponowy występ w Lechii może mieć Mateusz Bąk. Bramkarz twardo walczy o miejsce w składzie z Sebastianem Małkowskim. Dobrze zna także poniedziałkowych rywali, bowiem w poprzednim sezonie grał w barwach Podbeskidzia.
- To zespół walczący, zaszczepiony walką i charyzmą przez trenera Michniewicza. Nauczeni rundą jesienną poprzedniego sezonu, od początku będą chcieli gromadzić punkty. Dlatego trzeba podejść do tego meczu bardzo poważnie. Są tam ofensywnie grający boczni obrońcy z dobrym dośrodkowaniem. Przede wszystkim jednak musimy patrzeć na siebie i zagrać to, co chcemy - przekonuje Bąk.
Lechia na pewno nie zagra w najsilniejszym składzie. W sparingach w ataku głównie był ustawiany Paweł Buzała. Napastnik biało-zielonych ma jednak uraz mięśniowy i z Podbeskidziem nie wystąpi. Wszystko wskazuje na to, że jego miejsce zajmie Adam Duda. Uraz ma także Rafał Janicki, ale on i tak nie miałby miejsca w podstawowym składzie gdańskiego zespołu.
- To będzie pierwszy poważny sprawdzian, który pokaże, w jakiej formie jesteśmy - mówi Jarosław Bieniuk, nowy kapitan Lechii. - Musimy odmienić obraz z poprzednich rozgrywek na PGE Arenie. Pracowałem z trenerem Michniewiczem i Podbeskidzie na pewno będzie drużyną dobrze poukładaną. Będziemy realizować założenia taktyczne i chcemy wygrać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?