Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inauguracja Lechii Gdańsk i debiut Michała Probierza w poniedziałek na PGE Arenie

Paweł Stankiewicz
Mateusz Bąk ma szanse na  ponowny występ w Lechii
Mateusz Bąk ma szanse na ponowny występ w Lechii Tomasz Bołt
Super Mecz z Barceloną miał być debiutem dla Michała Probierza w roli trenera Lechii Gdańsk. Spotkanie zostało odwołane, a zatem szkoleniowiec po raz pierwszy poprowadzi biało-zielonych w spotkaniu o punkty T-Mobile Ekstraklasy z Podbeskidziem Bielsko-Biała na gdańskiej PGE Arenie. Początek w poniedziałek o godzinie 18. Mecz transmitować będą Canal+ Family i Eurosport 2. Pojedynek sędziować będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy.

Trudno mówić, aby odwołanie meczu z Barceloną było problemem dla biało-zielonych. Gdańszczanie w pełni sił będą mogli przystąpić do walki o ligowe punkty, a ten mecz dla Lechii i tak jest ważniejszy niż rywalizacja z Dumą Katalonii.

- Zdajemy sobie sprawę, że Podbeskidzie w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu było objawieniem ligi. Trzeba jednak pamiętać, że mamy nowy sezon i nowe rozdanie kart - uważa nowy trener biało-zielonych.

Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z tego, że początek ligowej rywalizacji jest bardzo ważny. Drużyna z Bielska-Białej straciła przede wszystkim Roberta Demjana, który w poprzednim sezonie był królem strzelców w polskiej ekstraklasie.

- Podbeskidzie i jego dyspozycja mnie nie interesuje. Chcemy wykorzystać swoje atuty i to my jesteśmy najważniejsi. Podchodzimy do tego meczu bardzo skoncentrowani, bo wiemy, o jaką stawkę gramy. Początek sezonu to zawsze ważny pierwszy krok i obyśmy po meczu wszyscy byli zadowoleni, a ci kibice, którzy nie zobaczyli meczu w sobotę, to mam nadzieję, że w poniedziałek przyjdą na Podbeskidzie - powiedział trener Probierz.

Bilety na mecz Lechii za pół ceny

Mecz z zespołem prowadzonym przez Czesława Michniewicza, pokaże, w jakim stylu biało-zieloni będą grali w tym sezonie.

- Będziemy chcieli zaprezentować to, co ćwiczyliśmy i graliśmy w meczach sparingowych, żeby narzucić swój styl i jestem przekonany , że jesteśmy w stanie to zrobić - uważa szkoleniowiec biało-zielonych.

Po powrocie do Gdańska szansę na ponowy występ w Lechii może mieć Mateusz Bąk. Bramkarz twardo walczy o miejsce w składzie z Sebastianem Małkowskim. Dobrze zna także poniedziałkowych rywali, bowiem w poprzednim sezonie grał w barwach Podbeskidzia.

- To zespół walczący, zaszczepiony walką i charyzmą przez trenera Michniewicza. Nauczeni rundą jesienną poprzedniego sezonu, od początku będą chcieli gromadzić punkty. Dlatego trzeba podejść do tego meczu bardzo poważnie. Są tam ofensywnie grający boczni obrońcy z dobrym dośrodkowaniem. Przede wszystkim jednak musimy patrzeć na siebie i zagrać to, co chcemy - przekonuje Bąk.

Lechia na pewno nie zagra w najsilniejszym składzie. W sparingach w ataku głównie był ustawiany Paweł Buzała. Napastnik biało-zielonych ma jednak uraz mięśniowy i z Podbeskidziem nie wystąpi. Wszystko wskazuje na to, że jego miejsce zajmie Adam Duda. Uraz ma także Rafał Janicki, ale on i tak nie miałby miejsca w podstawowym składzie gdańskiego zespołu.

- To będzie pierwszy poważny sprawdzian, który pokaże, w jakiej formie jesteśmy - mówi Jarosław Bieniuk, nowy kapitan Lechii. - Musimy odmienić obraz z poprzednich rozgrywek na PGE Arenie. Pracowałem z trenerem Michniewiczem i Podbeskidzie na pewno będzie drużyną dobrze poukładaną. Będziemy realizować założenia taktyczne i chcemy wygrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki