Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska Europejskie 2023. Dramat florecistów, przegrali „wygrany” mecz

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Polacy zaczęli od wygranej z Gruzinami
Polacy zaczęli od wygranej z Gruzinami Joanna Urbaniec
Polscy foreciści w turnieju drużynowym Igrzysk Europejskich nie zdołali zakwalifikować się do czołowej czwórki. A wyglądało na to, że medal mają pewny. Już go prawie dotykali… Prawie robi jednak kolosalną różnicę. Ale po kolei.

Bez historii z Gruzją

W 1/8 finału przyszło im się zmierzyć z Gruzinami. Michał Siess (złoty medalista w turnieju indywidualnym), Leszek Rajski, Andrzej Rzadkowski i Adrian Wojtkowiak bardzo dobrze zaczęli – było 15:5, stracił jednak dorobek Wojtkowiak, dając „tlen” rywalom (16:12). Wszystko jednak wróciło do normy – 35:25 dla Polaków. Zakończyło się wysoką wygraną naszych reprezentantów 45:27.

Nieprawdopodobny mecz z Niemcami

W walce o wejście do strefy medalowej trzeba było pokonać Niemców. To był mecz według scenariusza – wet za wet. 5:4, 9:10, 17:17, 32:28. Po walce Rzadkowskiego (przedostatniej w meczu) wszystko zmierzało do upragnionego celu – 38:29. I wtedy na planszy pojawił się Siess. Nie może przecież stracić 9-punktowego prowadzenia – mówili wszyscy wokoło.

Oprócz Niemców. Ci nie mieli nic do stracenia, Aleksander Kahl zaczął ryzykować i atakować. Było więc 40:33, 42:38, a po chwili już tylko 42:41, na 48 s przed końcem. Siess na 19 s przed finiszem odskoczył na 44:42, do pełni szczęścia pozostało zadanie jednego trefienia. Okazało się to za trudne dla Polaka. Trzy udane ataki wykonał rywal i zakończył mecz wynikiem 45:44 dla Niemiec.

- Miałem dużą przewagę i zacząłem zbyt pasywnie – komentował na gorąco Siess. - Gdy trzeba było przejąć inicjatywę, to nie mogłem złapać odpowiedniego rytmu. To przeciwnik miał inicjatywę i kontynuował to, co robił od początku, a ja nie mogłem zmienić tego ciągu wydarzeń i niestety przegrałem ostatnią walkę, nie mogłem domknąć wyniku. Przewaga była spora, to była komfortowa sytuacja. Biorę tę przegraną na siebie, bo moja walka – dziewiąta – była bardzo zła. Musimy spróbować powalczyć o 5. miejsce.

Trzy dni temu była euforia po złotym medalu, w czwartek zaś smutek.

- Wiadomo, że chciałbym mieć dwa medale, najlepiej złote, ale dzisiaj skończy się bez. Przykro mi – podsumował Siess.
W walce o miejsca 5-8 Polacy pokonali Belgię 45:25. W meczu o 5. lokatę pokonali Węgrów 45:29.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Igrzyska Europejskie 2023. Dramat florecistów, przegrali „wygrany” mecz - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki