Hubert Hurkacz awansował do ćwierćfinału w Marsylii. Polak lepszy od Szwajcara

Czwartkowy mecz nie mógł rozpocząć się gorzej dla Hurkacza. Już pierwszym gemie Polak dał okazję rywalowi do przełamania, której ten nie zmarnował. Po zmianie stron sytuacja wyglądała jak odbicie lustrzane, ale Hurkacz nie wykorzystał swojego break-pointa i było już 0:2. Łącznie w całym pierwszym secie Polak miał aż pięć okazji do przełamania Riediego, ale żadnej z nich nie wykorzystał. Najlepszą okazję miał przy stanie 3:4, gdy miał prowadził 15:40 i miał dwa breaki-pointy. Szwajcarowi natomiast wystarczył jeden break z czterech by wygrać seta 6:4.

W drugiej partii Hurkacz wyglądał na spokojniejszego i już pierwszego gema wygrał "na sucho". Do stanu 3:2 dla Polaka żaden z tenisistów nie miał okazji na przełamanie. Wówczas Hurkacz zmarnował dwie szanse z rzędu, ale zrehabilitował się za trzecim podejściem i po wygranym swoim podaniu prowadził już 5:2. Ostatecznie wygrał seta 6:3 i łącznie przegrał tylko trzy piłki przy swoim serwisie.

W decydującej partii nie było już wątpliwości. Przy stanie 1:1 Polak przełamał rywala za drugim break-pointem, a następnie powtórzył to prowadząc 4:2. Hurkacz zaczął regularniej trafiać w karo przy pierwszym podaniu i Riedi tylko raz poważnie mu zagroził, kiedy w szóstym gemie zmarnował dwa breaki. W pozostałych nie wygrał nawet punktu - Hurkacz wygrał aż trzy gemy w tym secie "na sucho". Ostatecznie Polak wygrał 4:, 6:3, 6:2.

W ćwierćfinale Hurkacz zmierzy się ze szwedzkim tenisistą Maikaelem Ymerem (69.), który ograł Belga Davida Goffina (41.)