Holandia - Polska 0:1. W Amsterdamie biało-czerwoni zagrali dobrze tylko w pierwszej połowie

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Polacy nowy sezon w Lidze Narodów rozpoczęli od przegranej 0:1 z Holandią
Polacy nowy sezon w Lidze Narodów rozpoczęli od przegranej 0:1 z Holandią Lucyna Nenow
UEFA Liga Narodów. W piątek, 4 września 2020 roku na stadionie Johan Cruijff Arena w Amsterdamie reprezentacja Polski w piłce nożnej rozpoczęła nowy sezon w Lidze Narodów. Przegrała z faworyzowaną Holandią 0:1. Walkę biało-czerwoni podjęli tylko w pierwszej połowie spotkania.

Holandia - Polska mecz Ligi Narodów

Bez Roberta Lewandowskiego i kliku innych zawodników piłkarska reprezentacja Polski wyleciała do Amsterdamu, aby tam w piątek, 4 września rozegrać swój pierwszy mecz w ramach nowej edycji Ligi Narodów. Biało-czerwoni mierzyli się z drużyną ze światowej czołówki, która ostatnio miała swoje kłopoty, ale wciąż dysponuje niezwykle silną drużyną.

- Wszyscy mamy świadomość tego, jakim potencjałem dysponuje reprezentacja Holandii. Jak lubi grać ofensywnie i widowiskowo. Ma zresztą do takiego stylu gry znakomicie predysponowanych piłkarzy, którzy są świetnie wyszkoleni pod względem technicznym. W piątek czeka nas bardzo trudne spotkanie i zdajemy sobie z tego sprawę - mówił przed spotkaniem Jerzy Brzęczek, selekcjoner naszej drużyny narodowej.

Nasza drużyna narodowa, w składzie której znaleźli się zawodnicy w bardzo różnym stopniu przygotowani do walki w meczu o stawkę, dobrze spisywała się w Amsterdamie tylko w pierwszej połowie. Z dobrej strony pokazywał się Kamil Jóźwiak, który imponował dynamizmem. Wspólnie z Bartoszem Bereszyńskim tworzyli niezły duet, który radził sobie z grą do przodu na lewej stronie. Starał się z przodu Krzysztof Piątek. Raz uderzył nawet kąśliwie na bramkę rywali, ale Jasper Cillessen nie dał się zaskoczyć.

Wraz z upływem czasu biało-czerwoni grali coraz słabiej. Wyraźnie opadli z sił w drugiej połowie. Skupiali się na wybijaniu piłek, grze defensywnej i szukaniu szans w kontratakach. Na niewiele się to zdało. Tuż przed przerwą sygnał ostrzegawczy dał Polakom Frenkie de Jong, po którego strzale futbolówka odbiła się od słupka bramki Wojciecha Szczęsnego.

W pierwszej połowie Holendrzy w ataku próbowali prostopadłych podań, ale bramkę w drugiej części zdobyli po krosowym podaniu. Gospodarze wykorzystali błąd Bereszyńskiego, który złamał linię spalonego, a akcję wykończył Steven Bergwijn. To była 61 minuta meczu i od tego momentu Oranje w pełni panowali na boisku.

W drugim meczu grupy A1 Ligi Narodów we Florencji Włosi zremisowali z Bośnią i Hercegowiną 1:1. Także tutaj bramki padały w drugiej części meczu. W 57 minucie wyszli na prowadzenie goście po trafieniu Edina Dżeko, napastnika AS Roma. 10 minut później wyrównał Stefano Sensi, pomocnik Interu Mediolan.

W poniedziałek, 7 września o godz. 20.45 Polaków czeka w Zenicy mecz z Bośnią i Hercegowiną.

Budowa Centrum Frame Running w Złotowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie