- Właściciele tuż przed złożeniem w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości świadomi tego, co zaplanowali, wyłudzili ode mnie partię prawie 5 tysięcy kurczaków - twierdzi Andrzej Bojanowski, członek zarządu Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu. Jak tłumaczy, ubojnia w zamian za ciężarówkę brojlerów (kurczaków hodowanych na mięso) jest mu winna 48 tys. zł. Inny hodowca, który skontaktował się z nami, mówi, że podżukowska spółka oszukała go na jeszcze większą kwotę, a na swoje należne pieniądze czeka jeszcze stu innych. Tłumaczą, że właściciele ubojni zaproponowali im układ: oddadzą 15 procent należności i „zapominamy o sprawie”. - Nie zgodziliśmy się, ale musimy mieć świadomość, że potencjalna alternatywa to długotrwałe postępowanie upadłościowe i mizerne szanse na odzyskanie ułamka wtopionych pieniędzy - mówią hodowcy.
A&B trafiła pod lupę śledczych z Kartuz, ale senator Waldemar Bonkowski, który również zainteresował się sprawą i już umówił się na spotkanie z pierwszym zastępcą prokuratora generalnego Bogdanem Święczkowskim, zachęca, by poszkodowani nagłaśniali swoją sytuację.
- Nie ma co chować głowy w piasek ani po cichu dogadywać się z nieuczciwą spółką. Potrzebna jest solidarna postawa. Pamiętajmy, że w przypadku upadłości pierwsi w kolejce zawsze ustawiają się Skarb Państwa, ZUS i fiskus. Jest jeszcze szansa na ukaranie sprawców, bo jeśli prezes wyłudza towar, świadom tego, że nie zamierza za niego zapłacić, to mamy do czynienia z ordynarnym przestępstwem wyłudzenia - przekonuje polityk PiS.
Z właścicielami A&B Drob nie udało nam się skontaktować. Witryna internetowa spółki zniknęła z sieci, a pod numerem kontaktowym słyszymy, że... to prywatne mieszkanie.
Jacek Wierciński
Cały artykuł na ten temat przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego z dnia 10.05.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?