- To postępowane prowadzone jest w kierunku oszustwa, a konkretnie niekorzystnego rozporządzenia mieniem hodowców drobiu poprzez wprowadzenie ich błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się przez spółkę z zaciągniętych zobowiązań - mówi prok. Tatiana Paszkiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która w czwartek przejęła sprawę od Prokuratury Rejonowej w Kartuzach.
Śledczy tłumaczą, że trwają przesłuchania pokrzywdzonych, czyli hodowców, których jest około setki oraz badanie sytuacji finansowej i skarbowej spółki.
O sprawie pisaliśmy jako pierwsi, 10 maja. Około setki kontrahentów ubojni mówi wyraźnie: Właściciele do ostatniej chwili wyłudzali od nas kurczaki, które zarzynane sprzedawali hurtownikom, a potem - zamiast zapłacić - ogłosili bankructwo. Swoje straty drobiowi producenci szacują na astronomiczne 20 milionów złotych.
Czytaj więcej: Hodowcy stracili 20 mln zł. Ubojnia z Żukowa nie zapłaciła im za miliony ptaków
wie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?