- Poprzednia władza w listopadzie 2009 roku zwróciła się do ministerstwa o opinię ustanowienia flagi. Załączyli do tego stosowny projekt - opowiada nam dr Krzysztof Zabiegliński, pełnomocnik i doradca wójta do spraw organizacji i rozwoju gminy Wejherowo. - Natomiast ministerstwo w lutym 2011 roku w oparciu o Komisję Heraldyczną negatywnie zaopiniowało nasze flagi gminne.
Według komisji, działającej przy ministrze administracji i cyfryzacji, okazało się, że herb jest niezgodny z prawem, tj. ustawą z 21 grudnia 1978 roku o odznakach i mundurach (z późniejszymi zmianami). Jak napisano w opinii Komisji Heraldycznej z 22 października 2010 r., herb jest "niezgodny z polską tradycją heraldyczną".
- Wśród owych niezgodności wymieniono tarczę francuską, wprowadzoną w Polsce przez heroldię rosyjską podczas zaborów, podział tarczy w rosochę na opak oraz umieszczenie trzech herbów: wojewódzkiego, szlacheckiego i miejskiego w osobnych polach - charakterystyczne dla heraldyki niemieckiej - mówi Zabiegliński. - W naszym herbie występuje kakofonia symboli - dodaje.
Obecnie gmina pracuje nad projektem nowego herbu. Ma on powstać do 2014 roku, kiedy gmina będzie obchodzić swoje 80-lecie. Urzędnicy zachęcają wszystkich mieszkańców gminy do wyrażania opinii i sugestii w tej sprawie.
- Ludzie się z nim [herbem - red.] opatrzyli. Wielu osobom podoba się on z uwagi na jego kolorystykę - mówi dr Krzysztof
Zabiegliński. - Pojawiają się już dyskusje o motywach. Myślimy, żeby w jakiś sposób zasygnalizować element drewna. Choćby z racji naszych [gminnych - red.] związków z gospodarką leśną i z najstarszymi zakładami produkującymi.
Jak dodaje pełnomocnik wójta, przy projektowaniu nowego herbu zamierzają skorzystać z wiedzy i doświadczeń największych autorytetów w tej dziedzinie w kraju.
Warto dodać, że prace nad stworzeniem nowego herbu to nie jedyne zmartwienie gminy. Będzie ona musiała także wymienić witacze czy inne elementy, na których znajduje się herb.
- Jeśli chodzi o tę sprawę, to z rozmów przeprowadzonych z Komisją Heraldyki dowiedzieliśmy się, że nie musimy się spieszyć. Możemy je wymieniać sukcesywnie. Najważniejsza jest oficjalna symbolika, czyli flaga, herb, sztandar i insygnia. To w pierwszej kolejności - wyjaśnia Zabiegliński.
Sprawa herbu gminy Wejherowo nie jest odosobniona. Kłopoty z symboliką ma wiele samorządów. Już wcześniej na łamach "Dziennika Bałtyckiego" opisywaliśmy inne przypadki niewłaściwych herbów. - Spośród 16 powiatów województwa pomorskiego tylko pięć (bytowski, kartuski, kwidzyński, słupski i tczewski) mają pozytywnie zaopiniowane herby - mówił nam w maju br. Alfred Znamierowski z Instytutu Heraldyczno-Weksy-lologicznego.
Jednostki samorządu terytorialnego mogą ustanawiać swoje własne herby, flagi i emblematy. Wzory wymagają jednak zaopiniowania Komisji Heraldyki. Tutaj również warto zauważyć, że opinia komisji nie jest wiążąca. Nawet jeżeli uzna ona, że np. flaga jest niezgodna z zasadami heraldyki, samorząd może ją przyjąć uchwałą rady. W ogóle samo zatwierdzenie herbu czy flagi nie jest sprawą łatwą. Na samą odpowiedź z Komisji Heraldyki trzeba poczekać niekiedy kilka miesięcy. Komisja nie działa stale, jej członkowie spotykają się raz na jakiś czas i opiniują wnioski. Stąd długi czas oczekiwania na odpowiedź. Np. w powiecie kartuskim na opinię dotyczącą flagi czekano nawet 9 miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?