Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hel: Tęsknią za zatopioną Bryzą

Krzysztof Miśdzioł
Ostatnie chwile helskiej "Bryzy" jeszcze na wodzie
Ostatnie chwile helskiej "Bryzy" jeszcze na wodzie Krzysztof Miśdzioł
Helanie tęsknią za zatopioną "Bryzą". Kuter łącznikowy, przez kilkadziesiąt lat służący Marynarce Wojennej, poszedł na dno w sierpniu, aby stać się kolejną atrakcją miasta, tym razem nurków.

Ale pamięć o "Bryzie" jest wciąż żywa, zwłaszcza że była ona silnie związana z Helem.

- Pływaliśmy nią jako licealiści na wycieczki do Gdyni - opowiada nam Paweł Lewandowski. A helska radna Teresa Michniewicz-Borkowska wspomina, jak kuter mieszkańcom dostarczał żywność, gdy była taka potrzeba.

Teraz zasłużoną jednostkę mogą oglądać już tylko nurkowie. Zwłaszcza że wciąż można jeszcze znaleźć przy wraku któryś z ukrytych 99 pamiątkowych medali, upamiętniających zatopienie "Bryzy". Kilka dni temu podczas nurkowania jeden z mieszkańców Helu wydobył medal z numerem 46.

Dla tych, którzy pod wodę nie schodzą, a tęsknią za "Bryzą" lub chcieliby poznać jej historię, miasto przygotowało wystawę. Ekspozycja składa się z archiwalnych zdjęć pokazujących helski kuter podczas służby. Bezpłatna wystawa czynna jest codziennie w godz. 8-16 w porcie rybackim w budynku mariny.
- Zdjęcia otrzymaliśmy od Marynarki Wojennej i od naszych mieszkańców, którzy służyli na tej jednostce - powiedział nam wczoraj burmistrz Jarosław Pałkowski. - Chcielibyśmy wkrótce, obok obecnej ekspozycji, umieścić wystawę zdjęć "Bryzy" zrobionych już pod wodą.

Burmistrz też jeszcze nie widział zatopionego wraku, ale zamierza tam zanurkować, przeszedł już nawet specjalny kurs.

- Na razie nie miałem czasu albo pogoda była zła - usprawiedliwia się Pałkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki