Harry Styles w Polsce. Były członek One Direction zaśpiewał w Krakowie. Jak wyglądał koncert?

Harry Styles rozpoczął karierę solową po rozpadzie zespołu One Direction. W 2017 roku wypościł pierwszy singiel "Sign of the Times", który był zapowiedzią pierwszego albumu studyjnego artysty. Biorąc pod uwagę popularność One Direction, nikogo nie zdziwił fakt, że jego pierwszy krążek okazał się być hitem sprzedażowym 2017 roku.
Jednak prawdziwym sukcesem okazał się być drugi album - Fine Line. To właśnie na nim znalazły się najpopularniejsze dotychczas utwory takie jak choćby "Watermelon Sugar".

Wokalista jest obecnie jednym z najpopularniejszych muzyków popowych na świecie. Nic więc dziwnego, że koncert w Tauron Arenie wyprzedał się błyskawicznie. Arena okazała się zbyt mała, ponieważ tłum fanów zebrał się wokół hali z nadzieją na to, że uda im się mimo wszystko usłyszeć Harry'ego na żywo.

Styles rozpoczął widowisko utworem z najnowszej płyty, "Music for a Sushi Restaurant". Fani przygotowali niespodziankę dla swojego idola. Gdy halę wypełniły dźwięki utworu "Keep Driving", wszyscy obecni włączyli światła telefonów i synchronicznie machali nimi w górę i w dół.

W dniu koncertu, najlepszy prezent urodzinowy otrzymały Julia, Maria i Karolina - to właśnie dla nich Harry Styles zaśpiewał "Happy Birthday", a następnie "Sto lat" po polsku wykonała publiczność.

Harry Styles od początku swojej kariery otwarcie wspierał środowisko LGBT. Nie inaczej było na koncercie w Polsce - artysta wymachiwał tęczową flagą na scenie ku uciesze fanów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Kto zasiada w komisji? Jakie są zasady konkursu? INFORMACJE