Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hałda fosfogipsu w Wiślince. Finowie wprowadzili Polaków w błąd?

Łukasz Kłos
Hałda w Wiślice
Hałda w Wiślice Przemek Świderski
Doniesienia fińskich mediów w sprawie hałdy fosfogipsów w Wiślince są skrajnie nierzetelne, a wręcz kłamliwe. Z kolei presja wywierana na Polskę w tej sprawie przez władze Finlandii - ma podwójne dno i jest podszyta interesami gospodarczymi firm z północy. Takie wnioski przedstawił minister Andrzej Jagusiewicz, szef Głównej Inspekcji Ochrony Środowiska, podczas konferencji prasowej zorganizowanej w czwartek w Gdańsku.

Szef GIOŚ-u podkreślił, że wyniki najnowszych badań - przeprowadzonych przez ekspertów z Polski i Finlandii - zadają kłam "histerycznym doniesieniom o hałdzie trującej Bałtyk".

- Przede wszystkim należy zauważyć, iż wyniki przedstawione przez oba zespoły, fiński i polski, są zbieżne. Co więcej, są zbliżone do rezultatów dotychczasowych badań przeprowadzonych przez Wojewódzką Inspekcję Ochrony Środowiska w ramach stałego monitoringu sytuacji wokół Wiślinki - podkreślał wczoraj minister Jagusiewicz.

O gdańskiej Wiślince głośno zrobiło się ponownie kilka tygodni temu, w połowie czerwca. Wówczas to największe media fińskie obiegło alarmujące doniesienie, jakoby z hałdy fosfogipsów wyciekało do Bałtyku ok. 540 ton fosforu rocznie. Niepokojące doniesienie powtórzyła część polskich mediów.

Tymczasem szef GIOŚ podkreślał, że wyliczenie to jest bezpodstawne i zdradził dzisiaj "kulisy" jego powstania: - Podczas kwietniowego posiedzenia roboczego Helcomu (Komisji Helsińskiej, międzynarodowej organizacji zajmującej się m.in. monitoringiem stanu środowiska naturalnego Bałtyku - dop. red.) przedstawiałem wyniki regularnych badań przeprowadzanych przez WIOŚ. Chciałem uspokoić naszych partnerów, że sytuacja jest pod kontrolą - wspomina Jagusiewicz. - Wówczas to wzięto ode mnie te dane, a po miesiącu w czołowym fińskim dzienniku ukazał się zaskakujący artykuł, którego dziś nie zawaham się nazwać oszczerstwem - podkreśla minister.

Wyjaśnił, że w fińskich publikacjach zestawiono skrajne, nieprzystające do siebie wyniki badań, nieuwzględniając przy tym specyfiki Martwej Wisły, która miałaby nieść zanieczyszczenia do wód zatoki.

- Obawiam się, a mówię to z całą odpowiedzialnością, że za histerią wywołanąw tej sprawie przez stronę fińską, stoi najprawdopodobniej interes firm z tego kraju, chcących "pomóc" nam w utylizacji fosforu - stwierdził Andrzej Jagusiewicz, podkreślając że mimo wątpliwych podstaw, polskie służby będą ściśle monitorowały sytuację w Wislince. Najbliższa szczegółowa kontrola rozpocznie się 25 lipca.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki