MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdor się relaksuje, więc w bramce wystąpi debiutant

Janusz Woźniak
Marcelo Moretto to bramkarz z niezłym CV, którego wciąż nie potrafi potwierdzić na naszych boiskach
Marcelo Moretto to bramkarz z niezłym CV, którego wciąż nie potrafi potwierdzić na naszych boiskach Tomasz Bołt
W sobotę o godzinie 14.45 w Kielcach rozpocznie się mecz piłkarskiej ekstraklasy Korona - Arka Gdynia. Dla zawodnika grającego w bramce żółto-niebieskich będzie to absolutny debiut w ekstraklasie. W kadrze na ten mecz są dwaj młodzi bramkarze - 21-letni Hieronim Zoch i 18-letni Michał Szromnik. Szansa na debiut dla jednego z nich stworzyła się po tym, jak trener Frantisek Straka nie zabrał do Kielc podstawowego w rundzie wiosennej golkipera - Brazylijczyka Marcelo Moretto.

Kto w sobotę zagra: Zoch czy Szromnik? Ten pierwszy w klubowym rankingu miał mocną pozycję drugiego bramkarza, rozegrał najwięcej spotkań sparingowych. Mimo nie najlepszych warunków fizycznych, zaledwie 183 centymetrów wzrostu, jest dobrze wyszkolonym bramkarzem, któremu nie przytrafiają się głupie błędy.

A Szromnik? Wychowanek Gedanii Gdańsk ma trzy lata mniej od swojego kolegi, ale też siedem centymetrów więcej. W seniorskiej Arce błysnął w halowym turnieju w Poznaniu, w styczniu tego roku, zostając tam najlepszym bramkarzem. Ponadto jest podstawowym reprezentantem Polski U-18. Nie zazdroszczę Strace, który musi podjąć decyzję o tym, kto stanie w bramce Arki w tak ważnym meczu. Każda kandydatura ma swoje plusy i minusy, każda obarczona jest możliwością popełnienia błędu i dużym stopniem ryzyka. Tak czy inaczej, za debiutanta w bramce Arki będziemy trzymać kciuki…

Jest jeszcze jedna pozycja w składzie Arki, obsadzenie której pewnie wywołuje ból głowy gdyńskiego trenera. W Kielcach i dwóch kolejnych meczach ligowych nie będzie mógł wystąpić etatowy prawy obrońca Marciano Bruma. Za nieodpowiedzialny wybryk i złośliwy faul na Marku Zieńczuku w ostatnim meczu z Ruchem Komisja Ligi Ekstraklasy SA ukarała Brumę trzema meczami dyskwalifikacji. Kto go zastąpi? Najprawdopodobniej któryś z dwójki zawodników: Mateusz Siebert lub Wojciech Wilczyński. W ogóle Straka zabrał do Kielc tylko 17 piłkarzy, pozostawiając w Gdyni także Ervina Skele, Giovanniego i kontuzjowanego Michała Płotkę.

Tymczasem Koronę poprowadzi w sobotnim meczu nowy-stary trener Włodzimierz Gąsior. Ten szkoleniowiec opiekował się już kiedyś kieleckim zespołem w pierwszej lidze, a ostatnio był trenerem zespołu Młodej Ekstraklasy. On też będzie się musiał zmierzyć z kadrowymi kłopotami. Z powodu nadmiaru żółtych kartek przeciwko Arce nie zagrają zdobywca 11 goli w tym sezonie Andrzej Niedzielan i Maciej Korzym, a kontuzjowany jest Aleksandar Vuković. Zapowiada się też debiut w kieleckiej bramce wychowanka... Lechii Gdańsk - Grzegorza Szamotulskiego.

Dla obu drużyn sobotni mecz ma olbrzymią wagę. Arka, aby realnie myśleć o pozostaniu w ekstraklasie, musi wygrać. Koronę porażka może zepchnąć w strefę drużyn zagrożonych spadkiem. To spotkanie będzie można obejrzeć w Orange Sport.

Moretto musi odpocząć...!?

Miał być znaczącym wzmocnieniem, ale takim się nie okazał. Mowa o pozyskanym w zimę bramkarzu Arki Gdynia.

Marcelo Moretto długo pracował na to, aby w końcu stracić miejsce w bramce Arki. Posiadanie w CV występów w renomowanym klubie, jakim jest bez wątpienia Benfica Lizbona, nawet w Lidze Mistrzów, to nie jest dożywotnia zasługa i abonament na występy w polskiej ekstraklasie. O tym powinna decydować aktualna forma. Poza meczem z Polonią w Warszawie, w którym Moretto - mimo porażki 0:4 - zagrał bardzo dobrze, w pozostałych ligowych występach w drużynie po prostu stał w bramce Arki. Stał, a nie bronił, nie pomagał kolegom, a to przecież robi różnicę. Mimo wszystko brak tego bramkarza nawet na ławce rezerwowych w Kielcach otwiera pole różnych domysłów, z konfliktem pomiędzy szkoleniowcem gdynian i brazylijskim bramkarzem w tle.

Podobno jednak nie ma konfliktu, nie ma sensacji, a jest tylko potrzeba psychicznego odpoczynku bramkarza po ostatnich występach, a szczególnie po meczu z Ruchem. Bramkarz mocno przeżył tę porażkę, a trener Straka uznał, że w tej sytuacji należy mu się przerwa w grze. Dobrą terapią ma być wyjazd do rodziny w Portugalii. Moretto więc wyjechał, spotka się z żoną, psychicznie odpocznie, a w poniedziałek ma stawić się na treningu Arki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki