W sobotę przed godziną 19 w pobliżu wiaduktu kolejowego na ulicy Bohaterów Westerplatte w Ustce przechodnie zauważyli leżącego mężczyznę, który mógł zostać porażony prądem. Na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego, strażacy, którzy oświetlali teren i sprawdzali, czy nie ma zagrożenia. Sprawę wypadku wyjaśnia policja.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 18.44. Po przybyciu na miejsce zastępu z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 w Ustce stwierdzono, że poszkodowany mężczyzna, prawdopodobnie porażony prądem obcokrajowiec znajduje się w karetce – mówi mł. kpt. Piotr Basarab, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku. - Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i sprawdzili je za pomocą detektora prądu. Nie stwierdzono zagrożenia. Nie jest znana przyczyna powstania zdarzenia.
Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.
- W sobotę wieczorem policjanci z Ustki otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który mógł zostać porażony prądem w okolicy wiaduktu przy ulicy Bohaterów Westerplatte - relacjonuje mł. asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. - Na miejsce od razu pojechali funkcjonariusze, którzy ustalili, że 42-letni mieszkaniec Ustki, obywatel Gruzji, doznał poparzenia rąk. Od mężczyzny wyczuwalny był alkohol. Został przewieziony do szpitala, gdzie znajduje się pod opieką lekarzy. Policjanci zebrali informacje na miejscu tego zdarzenia i będą ustalali, w jaki sposób doszło do porażenia oraz wyjaśnią dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Gruzin został przewieziony do słupskiego szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała.
- Mężczyzna trafił na SOR z powodu porażenia prądem i upadku z wysokości. Odniósł liczne obrażenia wewnętrzne. Po przejściu operacji ratującej życie obecnie przebywa na OIOM. Jego stan określany jest jako ciężki - informuje Marcin Prusak, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.
Pod uwagę brana jest wersja, że mężczyzna wchodził na słup. Na jednym z elementów sieci trakcyjnej wisiały związane sznurowadłami trampki, ale na razie nie wiadomo, czy fakt ten ma jakiś związek z wypadkiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?