- W czwartek około godziny 15 w Tczewie, przy ulicy Jedności Narodu, kontrolerzy sprawdzali, czy pasażerowie w autobusie ZKM linii numer 8 mają ważne bilety - wyjaśnia st. asp. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji. - Autobusem jechało dwóch 17-latków, którzy nie mieli ważnych biletów. Jeden z chłopców, aby uniknąć konsekwencji jazdy na gapę, wyciągnął nóż i strasząc nim kontrolerów, próbował zmusić ich do odstąpienia od wypisania mandatu. Teraz młodemu tczewskiemu licealiście grożą nawet dwa lata więzienia.
Kierowca i kontrolerzy zareagowali błyskawicznie.
- Kierowca autobusu, widząc, co się dzieje, zjechał z trasy prosto pod budynek komendy w Tczewie, gdzie zatrzymano krewkiego młodzieńca - mówi rzecznik. - Za jazdę bez biletu młodemu tczewskiemu licealiście groził mandat w wysokości 66 złotych.
Podczas przesłuchania chłopak przyznał się do grożenia nożem, ale nie wie, dlaczego to zrobił. Co więcej - mały nóż kuchenny zawsze nosi ze sobą w piórniku szkolnym. Nasuwa się pytanie - po co?
- Nie rozumiem dzisiejszej młodzieży - mówi zbulwersowany pan Kazimierz. - Po co chłopakowi był ten nóż? Dlaczego groził kontrolerom, za swoją głupotę?
W autobusie było kilkunastu pasażerów, na szczęście nikomu nic się nie stało. Praktyką jest już to, że gdy tczewscy kierowcy miejskich autobusów mają kłopoty z pasażerami, od razu jadą z nimi na komendę policji, gdzie funkcjonariusze zajmują się delikwentem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?