Grażyna G., skazana za oszustwa ponownie stanie przed sądem

Od jutra przed Sądem Rejonowym w Kartuzach ponownie stanie Grażyna G., mieszkanka powiatu kartuskiego. Sąd Okręgowy w Gdańsku przyjął apelację złożoną od wyroku Sądu Rejonowego w Kartuzach, który uznał winę kobiety trudniącej się wyłudzaniem pieniędzy. Jej działalność doprowadziła do wyłudzenia 931 tys. zł od instytucji finansowych i osób fizycznych.

Wyrok kartuskiego Sądu Rejonowego wobec byłej księgowej opiewał na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, 2400 zł grzywny. Ujmował naprawienie szkód finansowych wyrządzonych w trakcie tworzenia ,,piramidy finansowej".
48-letnia kobieta spostrzegła szansę zarobku, gdy Polska weszła do Unii Europejskiej. Łatwo było jej przekonać swoich klientów, by zaciągali kredyty i pożyczki i nie martwili się spłatą zobowiązań, gdyż pieniądze miała spłacić Unia Europejska za pośrednictwem jednej z kartuskich firm, gdzie pracowała jako księgowa.

Naiwnych, ale i łasych na szybkie pieniądze nie brakowało. Na liście pokrzywdzonych jest 56 osób. Kobieta za swoją przysługę inkasowała przynajmniej połowę zdobytego kredytu na pokrycie kosztów firmy organizującej unijną pomoc. Prokurator postawił kobiecie 92 zarzuty, sąd uznał 91 z nich.

W listopadzie 2012 r. podczas rozprawy oskarżona w tzw. ostatnim słowie żałowała swoich czynów i przyznała się do winy. Częściowo spłaciła też długi swoich klientów. Spędziła w areszcie 9 miesięcy i 1 dzień.

Podczas pierwszego procesu obrońca Andrzej Bielewicz mocno podkreślał, że wina za wyłudzenia nie leży tylko po stronie oskarżonej Grażyny G., że pewną rolę odegrali sami pokrzywdzeni, którzy godzili się na potwierdzanie nieprawdy przy zaciąganiu pożyczek i długów.