Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Sztutowo:Od roku usuwają trujące odpady

Tomasz Chudzyński
Do końca marca, zdaniem sztutowskich urzędników, problem nielegalnego składu trujących odpadów chemicznych w okolicach Sztutowa powinien zostać rozwiązany. Wkrótce minie rok od odnalezienia szkodliwych materiałów.

Mimo że około 100 litrów różnego rodzaju odpadów, m.in. silnie stężonego kwasu siarkowego, znajduje się na terenie prywatnym, to utylizację sfinansuje samorząd gminny. Wszystko odbędzie się na zasadzie tzw. wykonania zastępczego. Po usunięciu szkodliwych materiałów gmina będzie mogła ubiegać się o zwrot kosztów od właściciela budynku.

Co ciekawe, gmina Sztutowo planowała usunąć chemikalia wczesną jesienią 2010 r. Jednak sprawę skomplikował właściciel magazynu, który odwoływał się od decyzji urzędników.

- Cała procedura jest długotrwała, najpierw konieczne było odnalezienie właściciela opuszczonego magazynu, z którym od wielu lat nie było kontaktu - tłumaczy Anna Góra z Urzędu Gminy w Sztutowie. - Kiedy już się odnalazł, twierdził, że te odpady nie są jego. Ostatecznie jednak zgodził się z naszymi decyzjami. Obecnie cała procedura zbliża się do końca. Najważniejsze, że trujące materiały zostaną zutylizowane przez specjalistyczną firmę.

Przypomnijmy, nielegalne składowisko kwasu siarkowego zostało przypadkowo odnalezione w opuszczonym magazynie w okolicach Sztutowa w marcu 2010 r. Jeden z mieszkańców dostrzegł leżące w śniegu pojemniki, część z nich była otwarta, a ich zawartość wylewała się na drogę. W pomieszczeniu nieopodal znalazł kolejnych kilkadziesiąt beczek. Wezwane na miejsce służby stwierdziły, że to silnie stężony kwas siarkowy. Łącznie odnaleziono blisko 30 dużych beczek z około 100 litrami cieczy oraz kilkadziesiąt mniejszych butelek i pojemników z innymi substancjami chemicznymi. Część z nich była rozbita i rozsypana. Substancje prawdopodobnie służyły do badań w laboratorium oceniającym jakość zboża w dawnym, położonym nieopodal, skupie.

Beczki zostały zabezpieczone w magazynie i czekają już niemal rok na utylizację. Przez ten czas obiekt znajdował się pod nadzorem gminnych służb, choć przynajmniej raz ktoś wyłamał drzwi i dostał się do środka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki