Obecnie uczniowie w Nowej Cerkwi uczą się w sześciu oddziałach: dwóch klasach pierwszych, dwóch drugich i dwóch trzecich. Od września klasy równoległe mają zostać połączone. W kwietniu radni gminy Ostaszewo podjęli stanowisko w tej sprawie.
Rodzice dzieci uczęszczających do klas I-III ze Szkoły Podstawowej w Nowej Cerkwi boją się, że na tych zmianach ucierpią ich dzieci.
- Nie chcemy, by uczyły się w tak dużych grupach - mówi Anna Słowińska, matka ucznia klasy II b. - W tej placówce sale lekcyjne są bardzo małe i na pewno nie pomieszczą tyle uczniów. W takich warunkach nie ma mowy o nauce. Nasze pociechy mocno ucierpią na takich zmianach. Nauczyciel będzie miał dla nich mniej czasu, co oczywiście odzwierciedli się na wynikach w nauce.
Według samorządowców, łączenie klas szkoły w Nowej Cerkwi jest uzasadnione.
- Od lat monitorujemy liczbę urodzin dzieci w gminie - tłumaczy Kazimierz Stadnicki, wójt gminy Ostaszewo. - A prognozy są nieubłagane, bo ta corocznie spada. W tym roku szkolnym ogółem dzieci mamy 302, sześć lat temu było ich 541. W praktyce oznacza to dla nas zwiększenie kosztów. Do końca tego roku kalendarzowego będziemy musieli dopłacić do subwencji oświatowej 563 tys. zł, a trzeba jeszcze dodać do tego podwyżki dla nauczycieli, które nas czekają od września. Nie robimy nic innego, jak dostosowujemy sieć i system szkolny do rzeczywistych potrzeb. Stąd też pomysł, aby połączyć dwa kilkunastoosobowe oddziały Nowej Cerkwi w jeden duży.
Zamiast sześciu klas, jak jest obecnie, będą trzy.
- Obecnie w każdej z sześciu klas jest około 15 uczniów. Jeśli tak się stanie, to zostanie zwolnionych co najmniej trzech nauczycieli - mówi Bożena Schulist, dyrektor Zespołu Szkół w Ostaszewie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?