18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Miastko: Lis chodzi po osiedlu. Zwierzę jest wściekłe, czy szuka pożywienia?

Mateusz Węsierski
T.Bolt
Pospolity, rudy lis przeraża mieszkańców Pasieki (gm. Miastko). Zwierzę zachowuje się niestandardowo, bo podchodzi pod klatki schodowe bloków położonych przy siedzibie Nadleśnictwa Miastko. Ludzie się boją, że może mieć wściekliznę, jednak weterynarze zapewniają, że jest raczej… głodne. Ich zdaniem, podobne przypadki można zaobserwować w innych miejscach, w dużych miastach także.

- Obawiamy się wypuszczać dzieci na podwórko, bo raz widziałam, jak ten lis szedł prosto do dziecka. Trzeba je było szybko zabrać. To nie jest normalne, że lis zachowuje się jak domowy kot czy pies - mówi nam mieszkanka Pasieki.
Później zwierzę widziano wielokrotnie. Raz jedna sąsiadka dzwoniła do drugiej, że wieczorem widziała go pod jej balkonem. Zdarzyło się też tak, że stał sobie spokojnie na środku podwórka, obok piaskownicy, a innym razem próbował wejść do klatki schodowej.

Zobacz także: Młody lisek z głową utkwioną w butelce sam przyszedł po pomoc

- Wścieklizna. To może być tylko wścieklizna - uważa jeden z mieszkańców osiedla.
Ludzie polecili nam zaalarmować Straż Miejską, ale komendant tej formacji przytomnie uświadamia, że złapanie lisa to nie lada sztuka. - Nawet jeśli ktoś go zauważy, to po chwili zwierzę odejdzie. To sprawa dla weterynarzy - mówi komendant Krzysztof Kuc.
Weterynarze starają się mieszkańców uspokoić. - Lis może być głodny, znalazł w tej okolicy jedzenie i później do takiego miejsca wielokrotnie wraca - wyjaśnia Anna Sidorowicz, powiatowy lekarz weterynarii z Miastka. I uspokaja, że w ostatnich latach w okolicach nie zanotowano ani jednego przypadku wścieklizny.

- Dwa razy w roku z samolotów zrzucana jest szczepionka, która uodparnia lisy. Wścieklizny nie ma u nas od lat, prowadzimy monitoring skuteczności szczepionki - objaśnia dr Sidorowicz.

Myśliwi odstrzeliwują lisy, przynoszą je do powiatowej stacji weterynarii, która z kolei próbki wysyła do laboratorium w Gdańsku. Tam są badane pod kątem wścieklizny. W ubiegłym roku w powiecie bytowskim zbadano w ten sposób 300 lisów, chociaż w obowiązkowym monitoringu jest 177. W 2012 roku zbadano już ponad 200 zwierząt. Żadne nie miało wścieklizny.

- Do badania brano też właśnie takie podejrzane lisy, o jakim mówią mieszkańcy Pasieki. U żadnego ze zwierząt, które się zbytnio zbliżały do gospodarstw domowych, wścieklizny nie stwierdzono - uspokaja Sidorowicz. Nazywa takie lisy wędrowniczkami, szukającymi pożywienia. Informuje, że lisy coraz bardziej się oswajają z ludźmi. Dlatego też styczność z tymi zwierzętami, szczególnie w okresie zimowym, może być coraz częstsza.

Lisa z Pasieki myśliwi mają mieć na oku. Jeśli ustawi się w perspektywie celownika, może stać się materiałem do badania pod kątem wścieklizny.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki