Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Lipusz: Obrazy z Tuszków podbijają Europę

Edyta Okoniewska
W Tuszkowach w gm. Lipusz uzdolnione plastycznie osoby mogą rozwinąć skrzydła
W Tuszkowach w gm. Lipusz uzdolnione plastycznie osoby mogą rozwinąć skrzydła Edyta Okoniewska
Dotychczas niewielkie Tuszko-wy w gm. Lipusz znane były głównie z walki rodziców o lokalną szkołę. Teraz natomiast miejscowość ta słynie w Polsce i poza jej granicami ze swoich artystycznych dokonań.

To właśnie tutaj lokalne artystki tworzą obrazy, które znane są już niemal w całej Europie.
Firma Koga, którą stworzyli Barbara Gajos-Batko i jej mąż Bohdan Batko, rozwija się na rynku polskim. Dotychczas obrazy sprzedawane były przede wszystkim w Belgii, Szwecji, Norwegii, Holandii i Niemczech.

- Za granicą zaopatrywaliśmy głównie hurtownie obrazów - mówi Barbara Gajos-Batko. - Teraz uważamy, że nadszedł właściwy czas na rozwój sprzedaży detalicznej w kraju. Klienci w Polsce są bardziej wymagający, więc wciąż udoskonalamy nasze wyroby.

Jak przyznają właściciele, w kraju skutki kryzysu są mniej widoczne niż w innych państwach europejskich. Kwitnie też ruch turystyczny. Dlatego zainteresowanie obrazami malowanymi w Tuszkowach stale rośnie.

W firmie pracuje zwykle od 10 do 20 osób uzdolnionych plastycznie. Właściciele Kogi starają się nie nazywać swoich wyrobów obrazami, a raczej dekoracjami ściennymi. Nie chodzi im bowiem o przekaz emocji, a jedynie o wrażenia estetyczne. Zanim dekoracje podbiły rynki europejskie, dla każdego z krajów przygotowano kolekcję kilkudziesięciu obrazów, z których potencjalni klienci wybierali te najbardziej im odpowiadające. Stąd też sprzedaż na rynkach światowych kwitła. Obecnie dekoracje z Tuszków cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony architektów wnętrz, o czym można było się przekonać podczas targów w Poznaniu. Obrazy te świetnie się komponują w dużych, nowoczesnych wnętrzach. Ich ceny wahają się od 100 do 500 zł. Są na nich zarówno motywy roślinne, jak i abstrakcje. Nowością, z którą właściciele wychodzą na rynek, są dekoracje frontów kuchennych i szaf, a także kabin prysznicowych i szklanych drzwi. Ich przykład pokazuje, że biznes w małej miejscowości może się udać.
- Otaczająca nas przyroda jest wspaniałą inspiracją - dodaje Barbara Gajos-Batko.

Właściciele poszerzają swoją działalność o warsztaty plastyczne. Pracowali już z grupą młodzieży z wymiany międzynarodowej i z osobami niepełnosprawnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki