Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Kołczygłowy chce walczyć o swoją ziemię

Marcin Pacyno
Herb Kołczygłów
Herb Kołczygłów statut gminy Kołczygłowy
Gmina Kołczygłowy w powiecie bytowskim chce walczyć o to, by znajdująca się obecnie w granicach gminy wieś Zagony nie została przejęta przez sąsiednią gminę Tuchomie. Samorządowcy zamierzają skierować sprawę nawet do Strasburga.

Zagony mają zostać przyłączone do gminy Tuchomie od stycznia 2010 roku. - Władze centralne, a także wojewoda pomorski nie wzięli pod uwagę tego, że nasi mieszkańcy nie chcieli odłączenia Zagonów. Nawet w samej wsi Zagony jedna osoba więcej powiedziała "nie" odłączeniu wsi od gminy Kołczygłowy - mówi Wacław Kozłowski, wójt gminy Kołczygłowy. - Jednak w tych konsultacjach wzięło udział tylko pięć procent mieszkańców.

Wojewoda uznał więc za miarodajne te konsultacje, które się odbyły w gminie Tuchomie - gdzie wzięło w nich udział ponad 50 proc. uprawnionych, a ponad 70 proc. powiedziało "tak" przyłączeniu wsi do terenu gminy Tuchomie.

Zdaniem wójta Kozłowskiego, cała akcja odłączenia wsi od gminyKołczygłowy to wymysł kilku ludzi. - Są to osoby, które nawet nie są zameldowane na terenie naszej gminy. Ludzie dali im się zwieść, ale teraz przemyśleli sprawę i zdecydowana większość nie chce tego odłączenia - podkreśla Kozłowski.
W tej grupie jest m.in. sołtys Zagonów. - Na początku byłem za odłączeniem od Kołczygłów, ale dostaliśmy, co chcieliśmy, czyli osobne sołectwo z Wądołem i teraz już nie chcemy się odłączać - mówi sołtys Wincenty Hinc.

Determinacja władz Kołczygłów jest wielka. Samorządowcy z gmin, które tracą na zmianie granic, założyli stowarzyszenie. Członkowie tej organizacji chcą walczyć o swoje prawa w Strasburgu. Gmina Kołczygłowy na razie nie przystąpiła do stowarzyszenia, ale...

- Jeżeli Rada Gminy podejmie decyzję o tym, aby do tego stowarzyszenia przystąpić, oczywiście to zrobię, bo wójt jest przecież od wykonywania tego, co rada uchwali - mówi wójt.
Władze gminy wierzą w to, że Zagony prędzej czy później wrócą do Kołczygłów, bo na ostatniej sesji uchwalili np. budowę nowego wodociągu, który poprowadzi wodę z Zagonów do innej wsi na terenie ich właśnie gminy.

Do Strasburga ze skargami

Stowarzyszenie walczące o utracone granice przez samorządy założyła gmina Ełk, która na rzecz miasta Ełk ma stracić część gruntów.

Stowarzyszenie uważa, że w sytuacjach gdy zmieniane są granice gmin, została złamana zasada konstytucyjna, mówiąca o tym, że obywatel ma prawo odwołać się od decyzji.

- W tym przypadku takiej możliwości nie mieliśmy - wyjaśnia Antoni Polkowski, wójt gminy Ełk.
Do stowarzyszenia jak na razie już przystąpiły gminy Będzino, Wiżajny, Szczecinek, Tyczyn i Ełk. W trakcie podejmowania decyzji są gminy z województwa podkarpackiego.

15-16 października na kongresie gmin wiejskich członkowie stowarzyszenia będą chcieli przygotować odwołania do Strasburga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki