Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, babcia, wraz z dwójką wnuków - 5-latkiem i 3-latkiem, wybrała się na spacer. W pewnym momencie młodszy chłopiec chciał skorzystać z toalety. Kobieta pozwoliła mu iść do domu. Niestety, przez dłuższy czas trzylatek nie wracał. Zaniepokojona rodzina zaczęła go szukać. Znalezione w oczku wodnym dziecko nie dawało żadnych oznak życia.
Przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon. Zarówno rodzina malucha, jak i mieszkańcy podgniewskiej wsi są w szoku. - Byłam w tym czasie na podwórku. Przechodzący syn jednej z sąsiadek opowiedział mi, co się stało - mówi sołtys wsi. - Od razu włosy stanęły mi na głowie. To pierwsza taka tragedia, która dotyczy tak małego dziecka.
Szok we wsi jest tym większy, że już wcześniej utonęły tam dzieci. - Było to kilkanaście lat temu. Dwaj chłopcy także utopili się w oczku wodnym - dodaje gospodarz miejscowości. - Co prawda to były starsze dzieci, chodziły już do szkoły, ale tę podwójną tragedię zapamiętaliśmy do dzisiaj.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy tczewską policję. Funkcjonariusze potwierdzają, że w jednej z miejscowości w gminie Gniew utonął trzyletni chłopiec.
- Badamy wszelkie okoliczności tego zdarzenia - stwierdza krótko asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?