Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Darłowo: Walczą o przydrożny krzyż

Tomasz Turczyn
R. Pietrasz
W gminie wiejskiej Darłowo trwa wojna o krzyż. Po jednej stronie konfliktu są mieszkańcy Wicia, a po drugiej Franciszek Kupracz, wójt gm. Darłowo. Spór dotyczy przydrożnego krzyża, który stoi na działce wystawionej na sprzedaż przez władze gminy. Mieszkańcy zapowiadają, że krzyża nie dadzą przenieść w inne miejsce.

Wójt zastrzega, że nie ma nic przeciwko krzyżowi, a za zamieszanie odpowiadają mieszkańcy. Sołtys wsi jest oburzony.

- Krzyż stał na działce gminnej przy ulicy Morskiej - mówi Mieczysław Gondek, sołtys Wicia. - Na marcowym zebraniu wiejskim wójt obiecywał, że ta ulica będzie remontowana, więc krzyż trzeba przenieść. W uzgodnieniu z proboszczem, zlikwidowaliśmy stary krzyż, zamowiliśmy nowy i umieściliśmy go na działce w centrum wsi.

Bogusław Strack, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Wicia dodaje, że wójt zapewnił ich, że ta działka (ponad 2 tys. m kw.) nie będzie wystawiona na sprzedaż. Tymczasem okazało się, że władze gminy przygotowują sprzedaż terenu.

- Nowy krzyż stanął pod koniec września - mówi sołtys Gondek. - Nagle dowiedzieliśmy się, że wójt zlecił wykonanie podziału geodezyjnego terenu w centrum Wicia. Mało tego. Okazało się, że nie będzie remontu ulicy Morskiej. Oburza nas, że wójt zarzuca nam samowolę budowlaną. Przecież obiecał nie sprzedawać działki.

Sołtys zapowiada, że mieszkańcy nie dadzą ruszyć krzyża.
Niektórzy mieszkańcy Wicia mają za złe władzom gminy sprzedawanie działek pod zabudowę. Według Stracka, gmina zbywa wszystko, co się da.

- Te inwestycje, które są zaplanowane w budżecie gminy, są realizowane - mówi Franciszek Kupracz. - A mieszkańcy Wicia niech lepiej pomodlą się w kościele. Ja krzyż szanuję. Pan Gondek broni swojego interesu, bo ma ośrodek wczasowy i boi się konkurencji.
Wójt tłumaczy, że jeśli ktoś kupuje w Wiciu ziemię, to najczęściej po to, aby wybudować pensjonat. W powiatowym inspektoracie nadzoru budowlanego złożył zawiadomienie dotyczące samowoli budowlanej przy stawianiu krzyża.

Franciszek Kupracz dodaje, że była proponowana inna lokalizacja dla krzyża - przy wjeździe do wsi.
- Ale skoro oni nie chcieli tam krzyża, to ja już nic na to nie poradzę - kwituje wójt.
Księdza proboszcza, któremu podlega Wicie, aktualnie nia ma w parafii. Zastępujący go duchowny mówi, że sprawę krzyża zna ze słyszenia. Dodaje, że jest ona w zakresie proboszcza. Podkreśla, że wszystkie zmiany muszą być z nim uzgodnione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki