Wybory uzupełniające w Bińczu musiały się odbyć ze względu na śmierć sołtysa Józefa Czępińskiego. Do końca kadencji został niespełna rok.
Podczas zebrania sołeckiego imponująca była frekwencja. Z 347 mieszkańców uprawnionych do głosowania, na sali świetlicy wiejskiej zgromadziło się 68 osób. Dwie z nich, choć wpisane na listę obecności, nie brały udziału w głosowaniu.
Mieszkańcy zgłosili dwóch kandydatów – Beatę Serafin i Marka Zenela. Tutaj warto przypomnieć, że Zenel stracił funkcje radnego gminnego oraz sołtysa w 2016 roku. Wówczas skazany został za kradzież pieniędzy mieszkańców sołectwa, które wpłacali mu na poczet podatku od nieruchomości.
- Wiem, że zawiodłem zaufanie mieszkańców. Popełniłem błąd. Pieniądze oddałem. Wyrok już minął. Do kandydowania na sołtysa namówili mnie mieszkańcy – przyznał w rozmowie z nami Marek Zenel.{/cyt]
COMPONENT {"params":{"video_id":"47807"},"component":"video"}
Zanim doszło do głosowania kandydaci przedstawili mieszkańcom swoje plany i założenia. Beata Serafin zaznaczyła, że pieniądze z funduszu sołeckiego zostały już rozdysponowane, a jej zadaniem – po wyborze na sołtysa – będzie dokończenie dzieła nieżyjącego Józefa Czępińskiego. Z kolei Marek Zenel chce zjednoczyć skłócone sołectwo i dokończyć rewitalizację parku.
W głosowaniu udział wzięło 66 mieszkańców, którzy oddali 12 nieważnych głosy. Za Beatą Serafin było 25 mieszkańców, a za Markiem Zenelem 29.
[cyt]- W poniedziałek jestem już w gminie – zażartował po wyborze na sołtysa Marek Zenel, który funkcję piastować będzie przez najbliższy rok, do czasu wyborów terminowych.
ZOBACZ TAKŻE:
Aleks z Chojnic cierpi na SMA. Chorobę może zatrzymać kosztowny lek. Potrzeba aż 10 mln zł!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?