Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Brusy: Opieka lekarska tylko do 12 września?

Redakcja
Do 4 września 12 tysięcy mieszkańców gminy Brusy ma zapewnioną opiekę lekarską. Tyle udało się ustalić burmistrzowi Witoldowi Ossowskiemu i szefowi spółki Przychodnia Lekarska Piotrowi Stelmaszyńskiemu. Co dalej? Jeszcze nie wiadomo.

Sytuacja pacjentów z gminy Brusy miała się rozstrzygnąć wczoraj. Od 1 września Przychodnia Lekarska, jak zapowiadał jej dyrektor, miała ogłosić upadek spółki. - Firma generuje straty, a ja nie mogę sobie na to pozwolić. Dobro mieszkańców jest ważne, ale jako prowadzący spółkę muszę też myśleć o jej sytuacji. Tak czy inaczej, mieszkańcy nie pozostaną bez opieki. Dalej będziemy ją świadczyli - mówił w ubiegłym tygodniu Stelmaszyński.

Przypomnijmy, że gmina Brusy wypowiedziała spółce Przychodnia Lekarska umowę dzierżawy obiektu, w którym świadczyła ona usługi. Burmistrz Brus Witold Ossowski podjął taką decyzję, gdy z przychodni odeszło trzech lekarzy, którzy nie chcieli współpracować ze Stelmaszyńskim. Dochodziły do niego także skargi pacjentów, m.in. z Leśna.

- Powód wypowiedzenia jest absurdalny - komentował tę decyzję Stelmaszyński, który w tej sytuacji zamierzał zakończyć działalność z dniem 1 września.

Na szczęście, obie strony usiadły do rozmów i udało im się osiągnąć pewien kompromis. Nie gwarantuje on jednak jasnej przyszłości co do opieki medycznej w gminie Brusy. Stelmaszyński i Ossowski spotkali się i uzgodnili ramy współpracy. Pojednawcze rozmowy nie zakończyły jednak sprawy definitywnie.

- Są kwestie sporne. W części spraw się zgadzamy, inne są dla nas nie do przyjęcia. Wierzę jednak, że się porozumiemy. Tak czy inaczej, do końca tygodnia ludzie będą mieli zapewnioną opiekę - mówi Stelmaszyński.

Przychodnia Lekarska upatrzyła już sobie nową siedzibę - przy ul. Dworcowej 3. Czeka teraz na postanowienie Urzędu Gminy w Brusach, który ma zdecydować o przekształceniu tego budynku, by spółka mogła świadczyć w nim usługi. Zgodnie z zapewnieniem Witolda Ossowskiego, do tego czasu lekarze mogą przyjmować pacjentów w dotychczasowym miejscu. - Sytuacja jest trudna. Zdaję sobie sprawę z tego, że dyrektor Stelmaszyński ma w ręku argument pacjenta. Nam także zależy na dobru ludzi - zapewnia burmistrz Ossowski. - Racje są po obu stronach. Wierzę jednak i tego dopilnuję, by nic się nie odbywało kosztem mieszkańców gminy Brusy.
Obie strony do rozmów mają wrócić w poniedziałek.

Problem opieki zdrowotnej w Brusach zaczął się wraz ze zmianą szefa spółki Przychodnia Lekarska. Były dyrektor Marek Iwaszko powierzył swoje obowiązki Piotrowi Stelmaszyńskiemu. Po tej zmianie z firmy zwolniło się trzech lekarzy. Medycy byli bardzo dobrze oceniani przez pacjentów z gminy Brusy. Burmistrz Witold Ossowski po informacji o odejściu trzech lekarzy wypowiedział Przychodni Lekarskiej umowę dzierżawy lokalu, gdzie świadczyła usługi. - To nie wpłynie na sytuację mieszkańców - zapewniał Ossowski.
Po tej decyzji burmistrza Brus, Piotr Stelmaszyński zapowiedział, że zgłosi upadłość firmy, która miesięcznie generuje około 30- 40 tys. zł strat. Musi bowiem jeszcze wypłacać wynagrodzenie lekarzom, którzy się zwolnili, oraz opłacać zatrudnionych pięciu nowych lekarzy.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki