Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdyńskie rozlewnie: gdy syfon był w Gdyni królem

Michał Miegoń
MHD miał swoją główną rozlewnię w dzielnicy Oksywie
MHD miał swoją główną rozlewnię w dzielnicy Oksywie archiwum M. Miegonia
Po zakończeniu II wojny światowej głównym źródłem dostarczania do Gdyni piwa i napojów gazowanych był funkcjonujący w Gdańsku Wrzeszczu „Państwowy Browar nr 1”. Jak nazwa wskazuje, produkcja była zaplanowana odgórnie przez władze, jednak jakość bywała różna, głównie z powodu nie zawsze przejrzystej wody z potoku Strzyża.

Zaprzęgi konne z beczkami wystawały pod rozlewniami w Gdyni. Ich największe skupisko mieściło się przy ul. Czerwonych Kosynierów (obecna ul. Morska). Z biegiem czasu powstały tu Wytwórnie Wód Gazowanych, w skrócie WWG. Dostawę gotowych do sprzedaży butelek organizowała spółdzielnia Społem mająca na te działania swoisty monopol. Była ona wzorem dla tworzącego się handlu państwowego i jedynym ruchem społeczno-gospodarczym przejętym przez władzę ludową z lat przedwojennych. Jednocześnie nie hamowano jeszcze do końca inicjatyw oddolnych.

Przykładem przedsiębiorczości gdynian były prywatne rozlewnie. Jedna mieściła się przy ul. Witomińskiej 36. Należała do Ireny Paluchowej. Pełna nazwa zamieszczona w gdyńskiej księdze adresowej oraz w publikacji Monitor Polski z 1947 r. brzmi: Wytwórnia wód gazowych i rozlewnia piwa „Irena”.

Wedle danych urzędowych została ona założona 13 maja 1946 r. i działała przez ok. 10 lat.

Więcej o ciekawych losach tej rozlewni i o tym jak sobie radził gdyński handel po utworzeniu instytucji Miejskiego Handlu Detalicznego piszemy w papierowym wydaniu "Kuriera Gdyńskiego" - od 28 lutego w kioskach

Źródło: "Kurier Gdyński"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki