Gdyński transport z zaopatrzeniem już w Ukrainie. To m.in. kilkadziesiąt agregatów prądotwórczych

Bombardowany od wielu dni Żytomierz potrzebuje naszej pomocy. Miasto położone jest na zachód od Kijowa i jest potrzebne Rosjanom do przygotowania szturmu na stolicę Ukrainy i zabezpieczenia sobie tyłów. Celem rosyjskiego agresora są również budynki cywilne i składy paliwa - tak potrzebnego do transportu nie tylko wojska, ale też uchodźców, cywili, którzy chcą się wydostać z koszmaru wojny. Kilka dni temu Rosjanie ostrzelali szkołę nr 25 w Żytomierzu, która użyczała swoje pomieszczenia Polskiej Szkole Sobotnio-Niedzielnej.

Rada Miejska Żytomierza potwierdziła w mediach społecznościowych, że wsparcie z Gdyni dotarło już na miejsce. Jak informują gdyńscy urzędnicy pomoc zorganizowana przez m.in. gdyńskie spółki PKA, PKM i PKT oraz stowarzyszenie In Gremio była możliwa również dzięki wykorzystaniu kontaktów osób związanych z komunikacją miejską w Gdyni, np. Marcina Wołka – wiceprzewodniczącego Rady Miasta Gdyni oraz Lilii Sorochynskiej, która zorganizowała zbiórkę.

- Ostatecznie dzięki temu w porozumieniu z Ukraińcami udało się przygotować listę najbardziej potrzebnych rzeczy, na której znalazły się chociażby wspomniane agregaty. Zakup kilkudziesięciu kompletnie nowych generatorów sfinansowała gdyńska firma AIC, a kilka używanych sztuk uzupełniło też transport dzięki zaangażowaniu gdyńskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej. Oprócz tego do Żytomierza dojechały także inne przedmioty – w tym koce, śpiwory, odzież żołnierska czy krótkofalówki - informuje gdyński UM.

Ukraiński Żytomierz w ostatnich dniach otrzymał także wsparcie od swojego polskiego miasta partnerskiego - Płocka, austriackiego miasta Marchtrenk, a także pomoc z Danii oraz Niemiec.