Gdynia zerwała współpracę z Kaliningradem, Rybińskiem i Baranowiczami. „Nie będziemy bierni”

Podczas obrad nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Gdyni radni jednogłośnie przyjęli rezolucję potępiającą zbrodnie wojenne reżimu Władimira Putina oraz wyrażającą deklarację wsparcia dla Ukrainy. Jednogłośnie przeszły też wnioski Platformy Obywatelskiej o zerwanie współpracy Gdyni z Kaliningradem oraz podobny wniosek „Samorządności” dotyczący rosyjskiego miasta Rybińsk. Umowę o współpracę z białoruskimi Baranowiczami wypowiedział osobiście prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek.

- Nie możemy biernie patrzeć na to, co dzieje się za naszą granicą - mówiła Joanna Zielińska, przewodnicząca Rady Miasta Gdyni. - To nie tylko atak na Ukrainę, ale i również na całą demokratyczną Europę. Uważam, że to nasz obowiązek. Nie będziemy współpracować z samorządami państw, które są agresorami.

- Federacja Rosyjska napadła w bestialskim akcie militarnej agresji Ukrainę - mówił Tadeusz Szemiot, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej. - Giną dzieci, cywile i żołnierze, miasta Ukrainy są obracane w ruinę. Świat, do którego należymy nakłada coraz więcej sankcji na agresorów. To wszystko to krzyk naszego świata za pokojem i sprzeciw wobec agresji jednego państwa na drugie. Trzeba wypchnąć Rosjan ze strefy komfortu i nieuzasadnionego w obecnej sytuacji samozadowolenia, muszą się zmierzyć z następstwami polityki ich przywódców.

Po nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Gdyni, gdyńscy rajcy wspólnie wzięli udział w manifestacji poparcia dla Ukrainy, która zgromadziła tysiące mieszkańców.