Wydaje się to być rozwiązaniem kwadratury koła, ponieważ humor prezentowany w spektaklu jest, bez dwóch zdań, rubaszny, a w tekście aż się roi od przekleństw. Jakkolwiek jednak paradoksalne by to nie było, pogodzenie sprzeczności udało się w pełni.
Fabuła jest prosta, na Avenue Q, podupadłą ulicę na peryferiach Gdyni
(w adaptacji z umiarem wprowadzone są polskie realia), sprowadza się Żaczek Przyjemniaczek, sympatyczny, ale pozbawiony życiowego celu absolwent wyższej uczelni. To, co oglądamy na scenie, jest typową historią dorastania, z wątkiem miłości i zdrady i obowiązkowym happy endem. Każdą z postaci pokazujących się na scenie da się opisać w dwóch słowach, bez trudu można przewidzieć jej rolę w intrydze oraz dalsze losy, mimo to trzygodzinny spektakl mija w mgnieniu oka.
Sekret powodzenia "Avenue Q" polega na mistrzowskim przełamywaniu romansowej fabuły dosadnym humorem - otwierająca piosenka to "Do dupy być mną", a po niej słyszymy jeszcze "Każdy z nas jest małym rasistą", "Gdybyś był gejem", "Internet jest do porno". Dozorcą w kamienicy jest grany przez Katarzynę Wojasińską "najsłynniejszy Down w Polsce" Piotrek Swend, który po zwolnieniu z obsady telenoweli "Klan", w której grał Maciusia, musiał poszukać sobie pracy (w tekście oryginalnym był to Gary Coleman z sitcomu "Diff'rent Strokes", czarnoskóry i mierzący 140 cm wzrostu).
Bezczelne kukiełki
W "Avenue Q" mówi się i śpiewa o ciężkim losie imigrantów, rasizmie, problemach psychologicznych przeżywanych przez gejów. Całość jest jednak lekka jak piórko dzięki użyciu genialnie prostego zabiegu, który wszystkie te bolesne kwestie bierze w nawias. Choć na scenie widać aktorów, to większość z nich animuje lalki, które są właściwymi postaciami scenicznymi. A Muppetowi więcej wolno niż człowiekowi, więc publiczność gładko przełyka to co ostre lub gorzkie.
Nowy gdyński musical jest przedstawieniem średnioobsadowym, więc do każdej z ról udało się znakomicie wybrać najbardziej odpowiednich wykonawców. Wszyscy są świetni, ale show skradła kolegom i koleżankom Magda Smuk, w brawurowo zagranej roli wietnamskiej psycholożki Anny Marii.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?